"Trzeba znaleźć siebie"
"Gdy człowiek bierze się za pisanie, chce to robić tak dobrze jak inni. Potem zaczyna mu to wychodzić uszami, chce czegoś innego, chce pójść, mówiąc patetycznie, za własnym głosem. To jest jak na płycie gramofonowej, jeśli igła trafi w rowek, słyszymy muzykę, a jak nie trafi, to jest kakofonia. Trzeba znaleźć - znowu patetyczne słowo - siebie".
Kwiecień 1990. Pisarz, reżyser Tadeusz Konwicki podpisuje swoje książki.