Lider Nowoczesnej: "Wkrótce ogłosimy kandydata na prezydenta stolicy"
Ciemne chmury gromadzą się nad prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz
- Gdyby zarzuty się potwierdziły i stwierdzono by brak nadzoru ze strony prezydenta - nie będzie innego rozwiązania - powiedział Ryszard Petru, lider Nowoczesnej, pytany przez "Rzeczpospolitą" o to, czy w Warszawie powinno dojść do wcześniejszych wyborów.
Petru odniósł w ten sposób się do kontrowersji wokół reprywatyzacji w Warszawie. Odpowiedział też za zarzut PO, że atakując Gronkiewicz-Waltz , Nowoczesna wpisuje się w scenariusz pisany dla Warszawy przez Jarosława Kaczyńskiego. - Rozumiem, że alternatywa jest zamiatanie brudów pod dywan. Takie właśnie działanie doprowadziło PiS do władzy - powiedział Petru. Dodał też, że "PiS przegra z nami bój o Warszawę". - Będziemy mieli swojego kandydata na prezydenta stolicy. Wkrótce go ogłosimy - powiedział lider Nowoczesnej.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz Waltz w odniesieniu do zarzutów, które piętrzą się wokół jej udziału w sprawie związanej z warszawską reprywatyzacją , zamieściła wczoraj na stronach Urzędu Miasta wyjaśnienie - jej zdaniem - pełne. Możemy w nim przeczytać między innymi o kulisach związanych z: zatrudnieniem Jakuba Rudnickiego - wicedyrektora w Biurze Gospodarki Nieruchomościami, o obowiązku składania wniosków majątkowych przez urzędników, feralnej działce na pl. Defilad, postępowaniu CBA, czy tez o tym, komu przeszkadza "mała ustawa reprywatyzacyjna"
"Mogła wszystko i nie zrobiła nic"
Radny Jan Śpiewak, lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, które uruchomiło aferę reprywatyzacyjną, wyjaśnienia Gronkiewicz-Waltz nazwał "żałosnymi i obrażającymi ludzką inteligencję". - Hanna Gronkiewicz-Waltz rządzi Warszawą od dekady. Jej środowisko polityczne prawie dwadzieścia lat z krótką przerwą na prezydenturę Lecha Kaczyńskiego. 8 lat Pani Prezydent była wiceprezesem partii, która rządziła krajem. Mogła wszystko i nie zrobiła nic. Ponosi pełną odpowiedzialność za to co się dzieje w Warszawie - skomentował lider MJN, który od dawna tropi nieprawidłowości związane z warszawską reprywatyzacją.
To nie koniec zarzutów wobec prezydent stolicy. - Za zamieszanie związane z reprywatyzacją w Warszawie odpowiedzialna jest prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz - powiedziała wczoraj rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek. - Nie twierdzę, że Gronkiewicz-Waltz dawała przyzwolenie; być może nie miała właściwego nadzoru - dodała. Pytana, czy w Warszawie powinien być wprowadzony nadzór komisaryczny, Mazurek powiedziała: - Nie wiem. Chciałbym - jeżeli rzeczywiście doszło do złodziejstwa, o którym piszą media - żeby zostało to w sposób skuteczny ukarane -powiedziała. - Dobrze, że sprawy trafiły do prokuratury. Prokuratura w oparciu o określone dokumenty będzie stawiała, bądź nie, zarzuty - podkreśliła rzeczniczka PiS.
Z kolei Rafał Trzaskowski z PO powiedział, że jego partia wykazała pełną otwartość na wyjaśnienie sprawy reprywatyzacji gruntów w Warszawie. Poseł PO mówił w radiowej Jedynce, że prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz opublikowała tak zwaną białą księgę reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. Zdaniem Rafała Trzaskowskiego krytyka działań Ratusza jest niezrozumiała. Poseł PO mówił, że Nowoczesna, zarzucając prezydent Warszawy nieprawidlowości, wpisuje się w plan PiS-u, który chce wziąć na celownik samorządy.