Ładowarki w autobusach MZA. Na razie w dwóch. "Chcemy rozszerzyć usługę"

Ładowarki w autobusach to świetny, choć kosztowny pomysł. MZA zamontowało je w autobusach na próbę. - Wiemy, że się sprawdziły, a ludzie z nich korzystają, musimy teraz dokładnie obliczyć ile ich potrzeba i czy jesteśmy wstanie udźwignąc ciężar ich utrzymania, bo przeciez to kosztuje - mówi Stawicki.

Nowe rozwiązanie ma również zachęcić mieszkańców Warszawy do korzystania z usług miejskiego przewoźnika.

Darmowe ładowarki coraz częściej pojawiaja się w przestrzeni publicznej miasta. Swoje telefony można od dawna podładować m.in. w dwóch automatach zlokalizowanych w ogólnodostępnej części terminala lotniska w Modlinie.

Przeczytajcie też: Starszy pan codziennie odwiedza grób żony. Potrzebuje asystenta. Pomóc mogą podróżujący z Warszawy do Lublina