Koszulka ze swastyką trafiła do sklepu charytatywnego. Sklep tłumaczy się
Nie ucichła jeszcze dyskusja i nie minęło oburzenie po wstrząsającym reportażu o polskich neonazistach, a sklep z używaną odzieżą, wspierający projekty humanitarno-społeczne zaliczył potworną wpadkę. Wśród sprzedawanej odzieży wystawił t-shirt ze swastyką.
"Serio Humana People to People Polska? Sprzedajcie takie bluzki w swoim sklepie na Jana Pawła II i nie macie z tym problemu?" - napisał na Facebooku internauta, który w sklepie z używaną odzieżą Humana People to People, wspierającym projekty humanitarno-społeczne na rzecz najuboższych i najbardziej potrzebujących z całego świata znalazł koszulkę z godłem III Rzeszy z czarnym orłem trzymającym w szponach wieniec ze swastyką.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Internauta twierdził, że rozmawiał z obsługą, która miała mu powiedzieć, że "są ludzie, którzy to kupują". Humana People to People jest sklepem sprzedającym używaną odzież, więc nie prowadzi seryjnej sprzedaży ubrań. Niemniej, ta jedna koszulka, rzeczywiście trafiła do sprzedaży w sklepie. Próbowaliśmy dodzwonić się do Humany, niestety telefon nie odpowiadał.
Po kilku godzinach sklep wydał oświadczenie: "Ze strony firmy Humana Polska przepraszamy za zaistniałą sytuację. (...)Możemy w tej sytuacji przeprosić i poinformować, iż ta bluzka nie miała trafić na sklep. Miała zostać odłożona i wyrzucona do kosza. Niestety, przez pomyłkę, tak się nie stało. Wyjaśniliśmy w międzyczasie sytuację w sklepie - i wiemy, iż ta bluzka natychmiast po jej okazaniu przy kasie, została wycofana".
„Polakom było lepiej za Hitlera niż za Merkel”. Narodowcy zorganizowali kontrowersyjny wykład
W dalszej części oświadczenia firma odżegnała się od symboli i treści na koszulce i dodała, że nie akceptuje takiej symboliki. Dodała, że nie ma wpływu na to, jaki towar do niej trafia w ramach zakupionego towaru odzieży używanej. "Jednakże nie zmienia to faktu, że taka bluzka nie powinna ujrzeć "światła dziennego" . Być może trudno jest zaakceptować takie tłumaczenie, ale proszę nam wierzyć, iż przez nasze magazyny codziennie przechodzi po kilka tysięcy sztuk. Nasz błąd, że ta bluzka natychmiast nie została zniszczona. Została ona odłożona na bok, celem jej wyrzucenia, jednakże przez pomyłkę pracownika, została zabrana na sklep razem z innymi ubraniami. Ponownie przepraszamy za tę sytuację".
Trwa ładowanie wpisu: facebook