Kierowcy gotowi na przesiadkę do komunikacji. Stawiają warunek. Miasto mówi nie
Ponad 50 proc. kierowców gotowych jest zrezygnować z jazdy samochodem, w zamian za obniżkę cen biletów komunikacji publicznej.
26.01.2017 13:52
Mieszkańcy wielu polskich miast od dawna zmagają się z problemem zanieczyszczonego powietrza. W styczniu niemal codziennie, o kilkaset procent przekraczane są dopuszczalne normy szkodliwych pyłów atmosferze. Składają się na to przede wszystkim spalanie paliw stałych do ogrzewania domów oraz niekorzystne warunki atmosferyczne. Jednak pamiętać należy, że codziennie około 50 proc. zanieczyszczeń stanowi emisja z transportu drogowego. Wielu kierowców gotowych jest na to, by zamienić auta na komunikację miejską. Stawiają jeden warunek.
- Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko to, co dzieję się w Warszawie, transport drogowy generuje około 50-60 proc. zanieczyszczeń. Jednak, gdy klasyfikujemy stolicę nie tylko jako zamknięty obszar - ponieważ do Warszawy napływają zanieczyszczenia z innych rejonów - to jest to około 25 proc. Podsumowując, około 50 proc. stanowi transport, około 25 proc wspomniany "napływ" oraz pozostałe źródła zanieczyszczeń komunalno-bytowych - mówi WawaLove.pl - dr hab. inż. Artur Badyda z Wydziału Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej.
Ponad połowa kierowców gotowa na zmianę
Zapytaliśmy kierowców, czy zrezygnowaliby z codziennej jazdy samochodem, jeśli ceny biletów komunikacji byłyby niższe. W naszej sondzie wzięło udział blisko 6 tysięcy osób. Niespełna 18 proc. ankietowanych zadeklarowało, że zamieniłoby samochód na komunikację miejską, jeśli bilety byłyby tańsze o 1/3. Natomiast blisko 36 proc. czytelników Wirtualnej Polski uważa, że ceny musiałyby zostać obniżone co najmniej o połowę, by zdecydowali się zrezygnować z jazdy autem.
Są jednak tacy, którzy zdania nie zmieniają. "Nie zamierzam rezygnować z codziennej jazdy samochodem" - deklaruje ponad 45 proc. biorących udział w sondzie WP.
(Fot. WP.pl)
Warto skupić się jednak na tych, którzy byliby gotowi na zmianę. To ponad 50 proc. biorących udział w ankiecie. Ceny biletów musiałyby zostać radykalnie obniżone, jednak warto podjąć to wyzwanie, jeśli tak wiele osób deklaruje chęć przesiadki do komunikacji miejskiej. Co na ten temat sądzą władze Warszawy?
Miasto mówi "nie"
- Nie planujemy zmian w taryfie, które wpływałyby na obniżenie ceny biletów - mówi WawaLove.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza. - Wyniki sondy są dość przekorne. Koszt jazdy samochodem do pracy, w porównaniu z kosztem miesięcznego biletu (ok. 100 zł z kartą warszawiaka) jest kilku- bądź kilkunastokrotnie wyższy - zaznacza - Składa się na to cena paliwa, ubezpieczenie, amortyzacja, przeglądy itd., nie wspominając np. o mandatach - dodaje Milczarczyk.
- Przyjmując, że bilet byłby tańszy o kilkadziesiąt złotych, kiedy porównamy to z tym, że podróż samochodem kosztuje kilkaset złotych, jest to mała różnica. Zapewne finalnie nie wpłynęłaby na decyzję kierowców o tym, że przesiadają się do komunikacji miejskiej. Aczkolwiek wynik ankiety jest zastanawiający, w jaki sposób kilkanaście procent kierowców miałoby zostać przekonanych obniżką biletu np. o 20 zł. Wątpię w to, by tak mogło się stać - mówi nam Bartosz Milczarczyk.
Najlepiej metrem
Zdaniem rzecznika stołecznego ratusza, miasto w ostatnich latach zrobiło bardzo dużo, by kierowcy zmienili swoje przyzwyczajenia i przesiedli się do autobusów i tramwajów. - Bardzo zależałoby nam na tym, by kierowcy przesiadali się do komunikacji publicznej. Miasto poczyniło wiele inwestycji w ciągu dziesięciu lat. Mamy nowe, bezpieczne, komfortowe i klimatyzowane pojazdy. Tym własnie zachęcamy mieszkańców. Pamiętajmy, że najbardziej efektywnym środkiem transportu jest metro, z którego codziennie korzysta około 100 tysięcy osób (centralny odcinek) - podkresla Milczarczyk
- Mamy nadzieję, że niedługo będziemy mogli korzystać także z carsharingu, który jest bardzo dobra alternatywą dla kierowców - dodaje.
Milion samochodów
Jak informuje Zarząd Dróg Miejskich, każdej doby granice Warszawy przekracza blisko milion pojazdów. Do najbardziej zatłoczonych tras wylotowych niezmiennie należą: Trasa Toruńska (73 376 pojazdów na dobę), ulica Puławska (67 585), ulica Pułkowa (62 671), Modlińska (52 552) oraz wschodnia wylotówka ze stolicy - Trakt Brzeski (52 360). Każdej dobry tylko tymi drogami wjeżdża do miasta i z niego wyjeżdża średnio ponad 300 tys. pojazdów.