Kaczyński na ulicach namawia do zdrady?!

„W Twoim związku brak pazura? Spróbuj romansu" - zachęcają twórcy portalu randkowego ze Skandynawii. Na plakacie widnieje podobizna jednego z braci Kaczyńskich w towarzystwie kotki, która zastanawia się nad tym, dlaczego wybrała polityka.

W stolicy zawisła kontrowersyjna reklama międzynarodowego portalu randkowego dla ludzi w związkach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że portal wykorzystuje tu wizerunek znanego polityka. Pikanterii całej sprawie dodaje to, że nie wiemy, który z braci Kaczyńskich widnieje na plakacie. Wprawdzie reklama sugeruje, że jest to Jarosław Kaczyński, jednak zdaniem bliskich współpracowników śp. Lecha Kaczyńskiego, to właśnie on jest na plakacie.

Ten wchodzący na polski rynek międzynarodowy portal randkowy zachęca do zdrady i cudzołóstwa. Właśnie takie „usługi" reklamuje jeden z braci Kaczyńskich.

Swojego oburzenia tego rodzaju chwytami marketingowymi nie kryje w rozmowie z Newsweekiem Elżbieta Jakubiak, bliska współpracownica Lecha Kaczyńskiego. To przekroczenie granicy, zdziczenie obyczajów. Wyjątkowo perfidne metody, obliczone na zagranie na najniższych instynktach - mówi.

Sama obecność kotki nie jest tu przypadkowa. Wielokrotnie bowiem wyśmiewano nadmierne przywiązanie Jarosława Kaczyńskiego do zwierząt i szydzono z domniemanego związku z Fioną (kotką).

Uważamy, że wykorzystanie Jarosława Kaczyńskiego i jego kotki będzie zabawne i wielu osobom się spodoba. To przyniesie naszemu portalowi podobny rozgłos do reklamy z jego bratem. Reklama z prezydentem była smutna, a ta z byłym premierem będzie naprawdę śmieszna - powiedziała w rozmowie z Gazetą Dominika Peczyńska, szefowa portalu na Polskę i Skandynawię

To nie pierwsza tak kontrowersyjna reklama tego portalu. „Jesteś żonaty?/Masz męża? Zacznij żyć na nowo-znajdź sobie kochankę/kochanka"- tak portal reklamował się w Szwecji i Finlandii.