Jak powstaje warszawski mural
250 puszek farby, kilkadziesiąt litrów farby emulsyjnej i pytanie: czy taka forma reklamy to dobry pomysł? (wideo)
Przy stacji metro Politechnika pojawił się nowy, komercyjny mural. Wykonało go warszawskie Good Looking Studio. Na filmie, który możecie obejrzeć poniżej, zobaczycie jak wygląda praca nad taką reklamą - całość trwała ponad dziesięć dni! Efekt jest bardzo fajny, jednak nas zastanowiła jedna rzecz - może to jest dobra alternatywą dla znienawidzonych przez mieszkańców stolicy wielkoformatowych płacht? Jak wyjaśnił Karol Szufladowicz, artysta i jeden z założycieli Good Looking Studio:
Po raz kolejny umieszczamy w tym miejscu taki mural. Jest to reklama czasowa, jesteśmy więc zobligowani do wyczyszczenia ściany po zakończeniu promocji. Ściana zostanie odnowiona i pomalowana. Nie zasłaniamy też nikomu okien. Jest to również forma artystyczna, wygląda po prostu lepiej niż rekalma wydrukowana na drukarce.
Chcielibyśmy umieszczać więcej takich rzeczy, nie tylko zarobkowo. Przede wszystkim chodzi nam o projekty artystyczne. Niestety, większośc powierzchni, które mogłyby być przeznaczone na murale są wykupione przez duże firmy komercjne, a umowy są wieloletnie - dodaje Bartłomiej Leśniewski.
Jak myślicie - czy murale (nawet komercyjne) mógłby zastąpić okropne płachty, porozwieszane po całej stolicy?