Jak głosowali osadzeni w Warszawie? Dla nich liczył się głównie jeden kandydat
Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała wyniki zebrane z komisji w miejscach przebywania więźniów. Zdecydowana większość osadzonych w stołecznych aresztach śledczych i zakładach karnych na prezydenta Warszawy wybrało Rafała Trzaskowskiego.
22.10.2018 | aktual.: 22.10.2018 13:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W areszcie śledczym na Białołęce oddano 191 ważnych głosów, z czego aż 127 (czyli 66.49 proc) na kandydata Koalicji Obywatelskiej. Drugi był Patryk Jaki, jednak na fotelu prezydenta Warszawy widziało go jedynie 25 osadzonych (13.06 proc.). Podium zamyka Marek Jakubiak, z 10 zdobytymi głosami.
Trzaskowski wygrał także w areszcie dla kobiet na Grochowie. Do udziału w wyborach uprawnionych było tam 62 osadzonych. Panie zdecydowały się na poparcie posła PO. 58.06 proc. wyborczyń zagłosowały właśnie na niego. Patryk Jaki zyskał skromne 16.13 proc. wszystkich głosów. Marek Jakubiak kolejny raz znalazł się na trzecim miejscu, z wynikiem 9.68 proc.
Faworyt wyborów na prezydenta stolicy w obu przypadkach cieszył się większą popularnością, niż wynikało to z ogólnowarszawskiego sondażu exit poll. Według badania, Trzaskowski może liczyć na 54.1 proc. głosów. Kandydatowi Zjednoczonej Prawicy w aresztach poszło natomiast gorzej, niż zakładał to główny sondaż. Jaki zdobył w ogólnym rozrachunku 30.9 proc., jednak trzeba podkreślić, że wyniki z exit poll są jedynie szacunkowe i mogą się jeszcze zmienić.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl
Zobacz wideo: Rafał Trzaskowski może wygryźć Schetynę. "Młody, zdolny”