Izabella Ch. trafi do szpitala psychiatrycznego
Jest wniosek o "przeprowadzenie obserwacji w zakładzie leczniczym"
O Izabelli Ch. zrobiło się głośno, gdy tuż przed świętami Bożego Narodzenia przejechała przez Rondo Dmowskiego, ścięła słup uliczny, barierkę i wpadła do przejścia podziemnego. Cudem nie zginął nikt, także sprawczyni. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zbadali poziom alkoholu w wydychanym powietrzu. Alkomat wykazał 1 promil. Podczas rozprawy sądowej sąd odebrał jej paszport, co nieszczególnie jej się podobało: kobieta stwierdziła, że nie zgadza się na to.
- To mocno koliduje z moimi planami świątecznymi.- mówiła w sądzie . - Ja jestem do dyspozycji sądu i miejsce oczywiście, które będzie przeze mnie wybrane, by spotkać się z rodziną czy wylecieć, ma bardzo duży sens. Nie chcę spędzać świąt sama w domu - argumentowała Izabela Ch. - Jest okres świąteczny i ja nie jestem jakimś egoistycznym człowiekiem, który będzie samotnie spędzał święta. Więc to jest trochę nienormalne zastosowanie, zwłaszcza, że to nie ma nic wspólnego z rozprawą. Mogą państwo zatrzymać mi prawo jazdy, ale zdecydowanie nie paszport.
Sąd, wobec takiej argumentacji wysłał ją na badania psychiatryczne. Poza tym Izabella Ch. miała się meldować na komisariacie dwa razy w tygodniu. Nie robiła tego. Przed sądem zeznała, że "ma problem z zamówieniem taksówki" lub, że "ma trudną sytuację materialną". W międzyczasie okazało się, że to nie pierwszy wybryk tej pani. Była dwukrotnie zatrzymywana za jazdę po pijanemu.
Teraz biegli sądowi poinformowali, że nie są w stanie stwierdzić podczas zwykłego badania czy kobieta jest normalna. Zarekomendowali obserwację w zakładzie zamkniętym. Izabella Ch. trafi najpewniej do psychiatryka na cztery tygodnie.
Zobaczcie jak wjechała mercedesem na schody przejścia podziemnego!