Gołoledź na drogach. "Jezdnie i chodniki stały się taflami lodu"
"Rano widziałam, jak przewrócił się starszy pan"
Gołoledź na stołecznych drogach. Na ulice wyjechały wszystkie posypywarki. Zarządu Oczyszczania Miasta, łącznie 164 pojazdy.
Zabezpieczają jezdnie przed śliskością. Ich działania rozpoczęły się tuż po godzinie 3. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podaje, że także wszystkie drogi będące w jej zarządzie są przejezdne.
Pogoda w stolicy według serwisu pogoda.wp.pl nie napawa optymizmem.
Na ulicach i chodnikach pojawiła sie gołoledź. To jedno z najniebezpieczniejszych zimowych zjawisk. Gdy temperatura gruntu spada poniżej zera, gołoledź wołuje wówczas niewielka nawet mżawka. Deszcz zamarza przy zetknięciu z wychłodzoną ziemią i pokrywa wszystko błyszczącą warstewką lodu.
- Uważajcie na gołoledź - napisała na naszym fanpejdżu nasza czytelniczka, pani Anna. - Jezdnie i chodniki stały się taflami lodu. - Rano widziałam, jak przewrócił się starszy pan. To bardzo niebezpieczne zjawisko - dodaje.
O trudniej sytuacji na drogach ostrzega również Rządowe Biuro Bezpieczeństwa.
aktualizacja : marznące opady niemal w całym kraju. Bądźcie ostrożni, chodniki i ulice mogą być śliskie!
— RCB (@RCB_RP)
W związku z marznącymi opadami IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia.