Łódź: w 2005 miało być metro, w 2022 będzie mini-metro
W końcowych latach PRL-u o metrze myślano nie tylko w Warszawie. Przemysłowa i rozrastająca się Łódź, zbliżająca do miliona mieszkańców, również zaczęła planować budowę. - Przewiduje się uruchomienie pierwszej nitki na 2005 rok - zapowiadano w materiale łódzkiej TVP w 1985 roku, pokazując badawcze odwierty. Drugie metro w Polsce miało znajdować się 30 metrów pod ziemią. Dokładnych planów tras nie ujawniono, wiemy jedynie, że w Łodzi miały powstać dwie linie. Upadek przemysłu i fakt, że miasto nie przekroczyło bariery miliona mieszkańców, wykluczyły dalsze prace. Z dzisiejszej perspektywy ambitny był nie tylko sam pomysł na metro. Linie miały docierać do miejsc, w których dzisiaj nic poza nielicznymi domkami jednorodzinnymi czy nieużytkami nic nie ma. To pokazuje, jak rozwój Łodzi został brutalnie zatrzymany.
Łódź się jednak nie poddała i swoje metro mieć będzie. A raczej - mini-metro. Tunel połączy dworzec Łódź Fabryczna ze stacją Łódź Kaliska. Choć “Kaliski” od “Fabrycznego” dzielą tylko trzy kilometry, to dworce nie są ze sobą połączone. Tunel na kształt metra to zmieni, a na dodatek sprawi, że mieszkańcy będą mogli szybciej poruszać się po centrum - łódzkie mini-metro zatrzymywać się będzie przy Manufakturze, jednym z najważniejszych miejsc na mapie Łodzi. Budowa ma zostać zrealizowana do 2022 roku.