Dziś kończą kręcić "Miasto 44" (zdjęcia z planu)
Ujęcia przy ul. Chełmskiej i nad Wisłą to ostatni dzień na planie "Miasta 44". Zdjęcia do filmu Jana Komasy o powstaniu warszawskim, trwające od maja, kończą się dzisiaj. "Miasto 44" to 3 tysiące statystów, efekty specjalne godne Hollywood i osiem lat przygotowań. Przeżyliśmy wspólnie wielką przygodę. Aktorów żegnamy oklaskami - mówi reżyser.
31.08.2017 12:59
Premiera „Miasta44” odbędzie się za rok, 70 lat po wybuchu powstania. Pytany, czy w związku z nią ma jakieś obawy, 31-letni reżyser odparł: Obawy są. Reżyserska - jak mój film odbiorą widzowie. I druga, wykraczająca poza reżyserię – obawa kogoś, kto chce być fair wobec historii, wobec ludzi, o których opowiada, fair wobec całego zdarzenia. Opowiadam o wydarzeniu, w którym nie uczestniczyłem. Po drugie, dotykam pamięci tak wielu osób. Chciałbym, by to było uczciwe, prawdziwe, a jednocześnie - dotarło do współczesnej widowni – mówi PAP autor „Miasta44”.
Dzisiaj, ostatniego dnia zdjęć, ekipa Komasy – w hali na terenie wytwórni filmów przy ul. Chełmskiej – pracować będzie nad sceną, w której bohaterowie, Stefan i „Biedronka”, wędrują kanałami przez Warszawę. Filmowcy pojawią się również nad Wisłą, gdzie zdjęcia potrwają do późnych godzin wieczornych – nakręcona zostanie scena, w której główny bohater, Stefan, wchodzi do rzeki.