Dwa konie uśpione, jeden skręcił kark. Tragiczny finał Wielkiej Warszawskiej
"Czarna niedziela" wyścigów konnych.
Podczas niedzielnych wyścigów na Torze Służewiec doszło do tragedii. Trzy konie nie zdołały przeskoczyć przez przeszkody. Dwa z nich w wyniku licznych obrażeń zostały uśpione, jeden skręcił kark.
W minioną niedzielę została rozegrana 102. w historii i 70. na Torze Służewiec Wielka Warszawska. Tak tragicznego finału wyścigów konnych nikt się nie spodziewał. Najpierw w towarzyszącym imprezie wyścigu Hubala rozgrywanym na dystansie 2800 m do mety nie dobiegły trzy z siedmiu startujących koni. Kora złamała nogę. Uraz był na tyle poważny, że trzeba było uśpić konia. Habana, podczas próby pokonania jednej z przeszkód, złamała kark.
Kultowa Wielka Warszawska również zakończyła się tragicznie. Wyścigu nie ukończył Espadon, który także złamał nogę. Ostatecznie podjęto decyzję o uśpieniu konia.
Na Torze Służewiec tylko w tym sezonie rozegrano około 350 gonitw przez 40 dni. To pierwsza w tym roku tak tragiczna impreza. Organizatorzy podkreślają, że ostatnie zdarzenia mają charakter incydentalny i nie można mówić o "czarnej niedzieli".