„Financial Times” ogłosił raport „European Cities and Regions of the Future 2014/15”, oceniający europejskie miasta pod względem bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Syntetyczna ocena jest oparta o 5 wskaźników: potencjału ekonomicznego, kapitału ludzkiego, efektywności kosztowej, infrastruktury i przyjazności dla biznesu.
Łatwo zauważyć, że Warszawy nie ma wśród pierwszych 25 miejsc rankingu (dalsze nie są publikowane), a w kategorii 10 najlepszych miast Europy Wschodniej... tż jej nie ma. Wśród miast Europy Wschodniej najlepszy jest Budapeszt, a stolicę wyprzedzają m. in. Wrocław, Katowice i Poznań.
W kilkudziesięciu podkategoriach, wyodrębnionych ze względu na wielkość miasta i poszczególne wskaźniki, stolica pojawia się tylko dwa razy. Na 6. miejscu wśród dużych miast przyjaznych dla biznesu oraz na 10. miejscu wśród dużych miast ocenianych pod względem efektywności kosztowej, jednak i tutaj Warszawę wyprzedzają m. in. Praga i Budapeszt.
Warszawy nie ma również w czołówce dodatkowej kategorii - strategii promocji inwestycji, nawet wśród miast Europy Wschodniej, gdzie w pierwszej dziesiątce znajdują się Katowice, Wrocław, Poznań, Łódź, Lublin i Kraków.
„To jest prawdziwa ocena dokonań dwóch kadencji Hanny Gronkiewicz Waltz. Warto znać takie raporty, by wiedzieć, w jakim miejscu jesteśmy i ile jeszcze mamy do zrobienia” - komentuje Maciej Białecki z Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej.
Cały raport „Financial Times” (PDF) znajdziecie TUTAJ .