Dlaczego nie powinniśmy kupować żywych karpi? [WIDEO]
Te zwierzęta wciąż trzymane są w sklepach w skandalicznych warunkach. Możemy to zmienić. Jak?
Każdego roku w okresie przedświątecznym żywe karpie traktowane są jak towar. W sklepach te stworzenia trzymane są bez* wody lub w ogromnym zagęszczeniu, są poranione,* a pracownicy sklepu podnoszą je za głowy i skrzela, co jest dla karpi bardzo bolesne. Na koniec pakowane są do plastikowych siatek, najczęściej wciąż żywe. W naszych domach zabijane są w sposób, który nazwać można niekontrolowanym znęcaniem się nad zwierzęciem. Według prawa kręgowce powinny być zabijane w ubojniach przez wykwalifikowane osoby. W domu karpia zabić może każdy...
Sytuacja nie zmienia się od lat
Niestety, w naszym kraju co roku w sklepach natrafić możemy na ciasne baseny przepełnione rybami . Proceder będzie trwał, dopóki ludzie będą kupowali żywe karpie. Zachęcamy Was do chwili refleksji i rezygnacji z takiego zakupu . Pamiętajcie - każde zwierzę zasługuje na humanitarne traktowanie!
W tym roku* do niekupowania żywych karpi zachęcają- w ramach akcji Klubu Gaja - znani artyści, dziennikarze, urzędnicy państwowi -czytaj więcej: * "Nie kupujemy żywych karpi" [WIDEO]
Wyniki wskazują na drobną poprawę warunków sprzedawanych tam zwierząt jednak dalej jest ona niedopuszczalna. Niestety ludzie traktując to jako tradycję nie zwracają uwagi jakie cierpienie jest ukryte za tą świąteczną otoczką. W niektórych marketach sytuacja jest w miarę pozytywna jeżeli można użyć takiego określenia lecz w niektórych baseny są pełne poranionych ryb traktowanych jak warzywa - oto wnioski pracowników specjalnego patrolu, który zbadał warunki sprzedaży żywych karpi na Mazowszu w 2013 r. [ źródło ]
O sprawie rozmawiamy z Dariuszem Gzyrą ze Stowarzyszenia Empatia
Wawalove: Każdego roku organizacje prozwierzęce, w tym Empatia, zachęcają do rezygnacji z kupowania karpia na wigilijny stół. Dlaczego?
Dariusz Gzyra: Jesteśmy przeciwni krzywdzeniu zwierząt. Większość ludzi jest przeciwnych krzywdzeniu jakichś zwierząt, głównie tych, które mają wysoki status w kulturze: pupili, członków rodzin, przyjaciół. Zwykle to psy, koty, w ogóle grupa, którą nazywa się zwierzętami towarzyszącymi. Nikt nie musi się tłumaczyć z niechęci do krzywdzenia tych zwierząt. Wiadomo, skoro są zdolne do odczuwania bólu i stresu, lepiej się nimi opiekować i je szanować niż je krzywdzić. My tak myślimy również o rybach i innych zwierzętach, które traktowane są przez większość jak towar, rzecz, surowiec. Jedzenie tych zwierząt wiąże się - co oczywiste - z ich śmiercią, wcześniej zwykle poprzedzoną cierpieniem, bo są to zwierzęta również zdolne do odczuwania. To wystarczający powód, żeby zachęcać innych do wyboru produktów roślinnych zamiast zwierzęcych.
Czy nadal zdarza się, że w warszawskich sklepach karpie są trzymane w złych warunkach, w których cierpią, męczą się?
Wciąż zdarza się bardzo często, że ryby w sklepach przetrzymywane są w warunkach, które powodują ich cierpienie. Polskie prawo wciąż nie chroni ryb w dostateczny sposób, nie ma też nawyku dbania o te zwierzęta. Państwowe służby lekceważą problem.
Czy Wasza akcja przynosi efekty?
Nasza akcja skierowana jest głównie do konsumentów i jest próbą namówienia ich na wybór diety wegańskiej (lub zbliżenie się do niej). Statystyki pokazują, że ilość wegan i wegetarian w Polsce jest coraz większa, to cieszy.
Gdzie można gdzieś zgłaszać sklepy, w których ryby są trzymane w złych warunkach?
Zawsze warto zgłaszać złe warunki przetrzymywania zwierząt - możemy poinformować o tym policję czy Inspekcję Weterynaryjną.
Jeśli nie karp, nie ryba - to co?
Wiele tradycyjnych potraw wigilijnych to potrawy roślinne lub dające się zamienić w takowe. W tej chwili sklepy są pełne produktów roślinnych, z których wyczarować można bardzo smaczne dania. Nie są droższe niż inne. W ramach akcji "Weganizm, spróbujesz?" promujemy prawie 80 polskojęzycznych wegańskich blogów kulinarnych, zapraszam do odwiedzenie profilu akcji na Facebooku . Można tam znaleźć mnóstwo potraw świątecznych, także takich, które imitują potrawy z ryb. Osobiście za tym nie przepadam, ale wiem, że niektórzy tego potrzebują.
Każdy z nas ma wpływ na sposób traktowania karpi
Markety, w których żywe ryby są traktowane w sposób niehumanitarny można zgłaszać na policję lub do Inspekcji Weterynaryjnej. Można również podpisać petycję w tej sprawie .
*Empatia zaprasza również na happening, który odbędzie się w piątek 20 grudnia, o godzinie 12:00 na warszawskiej "patelni" - placu przed wejściem do metra "Centrum". *Nawet jeśli nie macie czasu, by przyjść, pomyślcie o tym czy warto zadawać zwierzęciu tak wiele cierpienia w imię tradycji, czy święta. Zwierzę nie jest rzeczą.