Czy na Ursynowie pojawi się pomnik... za milion złotych? Radni są podzieleni
Czy to przesada?
Radni z Ursynowa zaproponowali, by upamiętnić pomnikiem*Juliana Ursyna Niemcewicza - poetę i patrona dzielnicy. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że pomysł samorządowców może kosztować aż milion złotych, a pieniądze mają pochodzić z ursynowskiego budżetu.*
Inicjatorem upamiętnienia Niemcewicza jest stowarzyszenie Nasz Ursynów, które ubolewa nad brakiem pomnika patrona dzielnicy. Według ich obliczeń, monument może kosztować milion złotych, ale wszystko zależy od samego projektu, a przede wszystkim materiału, z jakiego byłby wykonany. Nie wiadomo na razie, gdzie miałby się pojawić pomnik Niemcewicza, ale radni Naszego Ursynowa podkreślali, że najlepiej byłoby, aby stanął w okolicy ursynowskiego ratusza.
To jednak nie wszystko - rzeźba miałaby zostać wykonana wyłącznie przez ursynowskich artystów, którzy będą wybrani na drodze konkursu. – W naszej dzielnicy nie brakuje rzeźbiarzy. To byłaby dodatkowa wartość w budowaniu naszej tożsamości lokalnej – twierdziła radna Naszego Ursynowa Ewa Cygańska.
Według burmistrza Ursynowa Roberta Kempy (PO), o tym, czy na Ursynowie powinien stanąć pomnik powinni zdecydować mieszkańcy. - Radni powinni rozważyć przeprowadzenie konsultacji społecznych – przekonywał podczas spotkania. Przypomniał również, że już w 2005 roku były prowadzone rozmowy w tej sprawie, jednak w wyniku sporu pomiędzy twórcami pomnika, a radnymi, pomysł nie został zrealizowany.
- Drugim aspektem jest aspekt finansowy, rzeczywiście jest tak, że ta kadencja pod kątem budżetu jest najlepsza w historii Ursynowa, co nie znaczy, że budżet jest studnią bez dna, więc ja bym się proponował zastanowić nad tym, czy pieniędzy nie można wydać w inny sposób, na przykład na budowę boisk przy szkole podstawowej przy Cybisa, czy też budowę boisk przy szkole numer 81 – powiedział burmistrz Kempa.
"Łatwo być rozrzutnym z cudzego"
Do tej kwestii odniosła się sama Cygańska. - Szczerze mówiąc mnie zatyka, kiedy słyszę coś podobnego. To jest po prostu śmieszne, że dzielnicy nie stać, żeby wybudować pomnik patrona za milion złotych. Jeżeli państwo zagłosują przeciwko, to pokażą państwo, że się ośmieszacie – dziwiła się radna z Naszego Ursynowa.
- Jak to łatwo być rozrzutnym z cudzego. Teraz kiedy mamy do czynienia z reformą edukacji, musimy wszystkie środków przekazywać na przygotowania się do tej reformy. Milion możemy wydać lepiej – skrytykowała ostro radna Sylwia Krajewska z Platformy Obywatelskiej.
Żródło: tvnwarszawa.pl
Oprac. Karolina Pietrzak