Wzięli się za łby. Zatrzymania w Moskwie
Kreml prawdopodobnie ustala granice dozwolonej krytyki w krajowej rosyjskiej przestrzeni informacyjnej - pisze w najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną. Policja w Moskwie zatrzymała Aleksieja Słobodeniuka, propagandzistę, pracującego w grupie medialnej Prigożyna. Analitycy wskazują na narastające napięcie wśród rosyjskich elit.
06.10.2022 | aktual.: 06.10.2022 09:04
Aleksander Chunsztejn, zastępca sekretarza Rady Generalnej partii politycznej Putina Jedna Rosja, 5 października opublikował wideo, na którym widać, że rosyjskie władze przetrzymują Aleksieja Słobodeniuka.
Słobodeniuk to jeden z propagandzistów Kremla, pracujący dla grupy medialnej Jewgienija Prigożyna. Aresztowany prowadził także kilka kanałów na Telegramie. Jeden z nich krytykował głównych urzędników państwowych i personel wojskowy, w tym rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, przewodniczącego Dumy Państwowej Wiaczesława Wołodina, czy rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa.
Zobacz także
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Gorąca wojna wśród rosyjskich elit"
Rosyjskie władze zatrzymały Słobodeniuka pod zarzutem oszustwa. Jego zatrzymanie sugeruje, że Kreml usiłuje wyznaczyć granice i tak już kontrolowanej "krytyki", której propagandziści mogą się dopuścić w przestrzeni informacyjnej - pisze ISW w najnowszym raporcie.
Tadeusz Giczan, niezależny białoruski dziennikarz, pisze zaś, że "gorąca wojna wśród rosyjskich elit jest w tym momencie w dużej mierze rzeczywistością". Na swoim twitterowym profilu publikuje także film z zatrzymania Słobodeniuka.
Mark Krutov z Radia Wolna Europa pisze o medialnej kampanii, krytykującej najbliższych współpracowników Władimira Putina. Zwłaszcza Siergieja Szojgu i Siergieja Ławrowa. Teorię walki rosyjskich elit uprawdopodobnia fakt, że grupa medialna, dla której pracował aresztowany Słobodeniuk należy do Prigożyna - rosyjskiego biznesmena, bliskiego współpracownika Władimira Putina i właściciela tzw. fabryki trolli.
Zobacz także
Źródło: ISW/Twitter