Propagandysta Kremla rozpłakał się na wizji
Władimir Putin ogłosił we wrześniu mobilizację. Ta nie cieszy się jednak oczekiwaną popularnością. Czołowy propagandysta Kremla rozpłakał się nawet na wizji, rozpaczając, że Rosjanie nie chcą brać udziału w inwazji. Co więcej, Borys Korczewnikow wyzywał osoby, które nie chcą umrzeć w wojnie za ojczyznę.
06.10.2022 | aktual.: 06.10.2022 07:57
Amerykańska dziennikarka Julia Davis zajmuje się zawodowo analizowaniem rosyjskiej propagandy. Tym razem pokazała reakcję jednego z czołowych propagandystów na unikanie przez Rosjan mobilizacji ogłoszonej przez Władimira Putina.
Borys Korczewnikow rozpłakał się w programie na żywo. Powód? Rosjanie unikają mobilizacji, bo nie chcą ginąć w wojnie w Ukrainie.
Amerykańska dziennikarka dodaje, że rosyjski propagandysta nazwał tych, którzy nie chcą umrzeć za Rosję "zerami, niczym i śmieciami".
Korczewnikow ze łzami w oczach zachęcał też innych to tego, aby przyłączyli się do wojny. Jednak sam nie wyrażał chęci, aby to zrobić i walczyć z bronią w ręku.
Rosjanie unikają mobilizacji
W połowie września rosyjski przywódca wygłosił orędzie do narodu. Podczas swojego przemówienia Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w kraju, która rozpoczęła się 21 września.
Przypomnijmy, że po tej decyzji dyktatora Rosjanie zaczęli uciekać z kraju. Na granicy rosyjsko-gruzińskiej utworzyły się ogromne kolejki. Błyskawicznie zniknęły także bilety lotnicze i kolejowe.
Czytaj też: