Walka nie tylko sportowa
Po tym meczu zginęły trzy tysiące ludzi - zdjęcia
Kiedy rywalizacja sportowa staje się polityką
"Sport równa się wojna minus strzelanie" - napisał w jednym z esejów George Orwell. I rzeczywiście, świat sportu i wielkiej polityki splatały się wielokrotnie. Najczęściej rywalizacja sportowa była kontynuacją rywalizacji politycznej, zdarzało się, że wydarzenia sportowe podsycały lub wręcz rozpoczynały konflikty, ale i wbrew słowom brytyjskiego pisarza, łagodziły relacje między państwami.
Wśród sportowych wydarzeń, które zapisały się w historii politycznej, pojawiają się odważne deklaracje, obraźliwe gesty, czy w końcu bójki pomiędzy zawodnikami wrogo nastawionych narodów. Czasami nawet sam sportowy występ stawał się politycznym orężem.
Przedstawiamy kilkanaście głośnych przypadków z całego świata, w których główną rolę odegrały wielkie mocarstwa i gwiazdy sportowych aren oraz małe państewka i szerzej nieznani zawodnicy, którzy porwani przez wir wydarzeń, stali się elementami wielkiej historii.
(wp.pl/sol)