Wałęsa o możliwym ataku na Ukrainę. "Musi być odpowiedź, atak na Moskwę"
- Cały świat musi się zmobilizować i nie pozwolić na uderzenie na Ukrainę. Jeżeli zaatakuje Kijów, to musi być odpowiedź, atak na Moskwę - stwierdził były prezydent Lech Wałęsa. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" stwierdził, że Donald Tusk powinien znowu być premierem, ponieważ "kieruje się wielkim patriotyzmem".
Lech Wałęsa był gościem Jacka Nizinkiewicza w programie "Rzecz o polityce". Były prezydent stanowczo stwierdził co powinien zrobić świat zachodni w przypadku ataku Rosji na Ukrainę.
Lech Wałęsa: Jeżeli Rosja zaatakuje Kijów, musi być atak na Moskwę
- Szanowałem Putina. Natomiast posunął się za daleko i przeszarżował. Nie wolno się cofnąć Nie można mu pozwolić, bo każdy kolejny jego atak będzie jeszcze gorszy. Cały świat musi się zmobilizować i nie pozwolić na uderzenie na Ukrainę. Jeżeli zaatakuje Kijów, to musi być odpowiedź, atak na Moskwę - powiedział Lech Wałęsa.
Dopytywany o państwa zachodnie jak Francja i Niemcy, która robią interesy z Rosją odpowiedział, że "te interesy będą prędzej czy później zniszczone, jeżeli pozwolimy Putinowi na atak na Ukrainę".
- Nie można mu pozwolić. Nie będę wspierał Putina, a wspierałem go tu i ówdzie, bo ma wielki kraj i są problemy. Rozumiałem, ale przeszarżował. Polska powinna zrobić wszystko, nawet werbować ochotników, bo to interes nasz wspólny. Nie wolno ustąpić. Wszystkie siły jakie mamy należy poświęcić - stwierdził były prezydent.
Zobacz także: Dymisje za Polski Ład. "To tylko otworzenie kolejnej puszki Pandory"
Lech Wałęsa uważa, że wspólna lista wyborcza opozycji "musi być". - Trzeba odsunąć od władzy tych nieudaczników - stwierdził. - Ja wiem o tym, powtarzam, oni muszą być za to wszystko osądzeni. To zdrada interesów Polski i nie można tego nie rozliczyć. Jak najszybciej trzeba przekonać naród, że to, co oni robią, jest szkodliwe dla Polski. Trzeba wszystko rozliczyć, pozabierać majątki. Oni porozgrabiali masę rzeczy i trzeba wprowadzić takie przepisy, że muszą za to wszystko zapłacić. My płacimy jako podatnicy, a oni się bogacą. Już dość tej zabawy - mówił.
Tusk na premiera. Wałęsa: Kieruje się wielkim patriotyzmem
Zdaniem Lecha Wałęsy to Donald Tusk powinien być znowu premierem po zmianie władzy. Według byłego prezydenta szef PO nie ma interesu finansowego w sprawowaniu funkcji państwowej.
- On może zarobić w inny sposób. Kieruje się wielkim patriotyzmem i oddaniem. Jako jedyny nie robi tego z żadnych innych powodów, tylko z patriotycznych, dlatego, że kocha Polskę. Trzeba mu dać szansę. To jeden z najlepszych polityków. Będę go wszędzie możliwie wspierał - zadeklarował.
O Jarosławie Gowinie były prezydent powiedział, że nie powinien otrzymać od opozycji "żadnej szansy". - Zaproponować emeryturę. Nie nadaje się na polityka i powinien cichutko odejść - stwierdził stanowczo.
Lech Wałęsa nie wie jeszcze co czy stracił finansowo na Polskim Ładzie. Stwierdził, że jest "materialnie obojętny" - Nie sprawdzam, ale kiedyś sprawdzę. Jestem idealistą i pieniądze mnie nie obchodzą. Do tej pory do mnie przychodziły, a teraz odczuwam brak. Szukam pracy i żadnej pracy się nie lękam - mówił.
Lech Wałęsa niedawno przeszedł zakażenie koronawirusem. Jak mówił, dzięki szczepieniom tylko pierwsze dwa dni choroby były ciężkie. Później wyglądało to jak grypa.
Źródło: "Rzeczpospolita"