Wałęsa bije na alarm. "Zapłacimy za to straszną cenę"

Lech Wałęsa skomentował groźby rosyjskich propagandystów dotyczące rzekomego ataku wagnerowców na przesmyk suwalski. Były prezydent Polski zaapelował, by "nie lekceważyć Rosji".

Lech Wałęsa: Jeśli PiS wygra wybory, w Polsce będzie wojna domowa.Na zdjęci Lech Wałęsa
Źródło zdjęć: © PAP | AA/ABACA
oprac.  KAR

- Bardzo poważnie należy brać to pod uwagę i przygotowywać się, bo wszystko jest możliwe. Powinniśmy przygotować wszystkie możliwe rozwiązania i szykować się na każdy scenariusz. Nie można Rosji lekceważyć, bo zapłacimy za to straszną cenę - podkreślił były prezydent Polski cytowany przez "Fakt".

- Stara zasada mówi: "pomóż sobie, to ci też inni pomogą". Ja bym na takie groźby nie odpowiadał, tylko przygotował się na coś podobnego - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Atak na most Krymski. Generał Polko nie ma wątpliwości. "Wkrótce dojdzie do ponownego ataku"

Wagnerowcy w Białorusi. Groźby z Rosji

Temat wagnerowców w Białorusi poruszono na antenie kremlowskiej telewizji, w programie propagandysty Władimira Sołowjowa. Głos w sprawie zabrał wówczas emerytowany rosyjski generał, a obecnie szef komisji obrony Dumy Państwowej Andriej Kartapołow, który stwierdził, że najemnicy Prigożyna będą realizowali m.in. zadania związane z "przebiciem się" z Białorusi do obwodu królewieckiego.

- Jest jasne, że Grupa Wagnera została wysłana na Białoruś, by szkolić białoruskie siły zbrojne. Ale nie tylko. (…) Jest coś takiego, jak przesmyk suwalski. Dobrze wiecie, co to jest. Gdyby coś się działo, będziemy go bardzo potrzebować - oznajmił.

Kartapołow wskazał, że Moskwa "przygotowała pięść uderzeniową, która przebije się przez ten mały korytarz (przesmyk suwalski - przyp. red.) w ciągu zaledwie kilku godzin".

Do sprawy odniósł się zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. "Kolejny rosyjski nieudacznik próbuje straszyć Polskę. Obecność Grupy Wagnera jest przez Kreml wykorzystywana do szantażu i presji psychologicznej na nasz kraj" - napisał na Twitterze.

"Rosjanie wykorzystują tego typu wypowiedzi (groźby ataku na Poznań, Rzeszów, atak na przesmyk suwalski…), licząc na zastraszenie Polaków. Kreml chce wymusić na RP uległość" - dodał.

Tzw. przesmyk suwalski to obszar wokół Suwałk, Augustowa i Sejn. Łączy terytorium państw bałtyckich z Polską, a także resztą krajów należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Obszar rozdziela też terytorium obwodu kaliningradzkiego i Białorusi. Uważany jest za ewentualny punkt zapalnym konfliktu na linii Rosja-NATO.

Źródło: WP/Twitter/"Fakt"/PAP

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymanie aktywistki Pussy Riot w Polsce. Decyzja prokuratury
Zatrzymanie aktywistki Pussy Riot w Polsce. Decyzja prokuratury
Kolejna ofiara reżimu Łukaszenki. Podniebiennyj nie żyje
Kolejna ofiara reżimu Łukaszenki. Podniebiennyj nie żyje
Zamach w Jerozolimie. Przerażające nagranie z ataku
Zamach w Jerozolimie. Przerażające nagranie z ataku
Zmiana czasu 2025. Kiedy nastąpi i na kogo może wpłynąć najbardziej?
Zmiana czasu 2025. Kiedy nastąpi i na kogo może wpłynąć najbardziej?
Obcy dron spadł w Polsce. "Kilkaset części"
Obcy dron spadł w Polsce. "Kilkaset części"
Grożą unicestwieniem Gazy. "Ostatnie ostrzeżenie" dla Hamasu
Grożą unicestwieniem Gazy. "Ostatnie ostrzeżenie" dla Hamasu
Karambol na wyścigu RiderMan. 100 rannych, 50 karetek i cztery helikoptery w akcji
Karambol na wyścigu RiderMan. 100 rannych, 50 karetek i cztery helikoptery w akcji
Berlin alarmuje. Boją się katastrofy po upadku rządu Francji
Berlin alarmuje. Boją się katastrofy po upadku rządu Francji
Sprawa wybuchów w Rembertowie. Komunikat Żandarmerii Wojskowej
Sprawa wybuchów w Rembertowie. Komunikat Żandarmerii Wojskowej
Cierpliwość Trumpa się skończyła? "Putin go brzydko zlekceważył"
Cierpliwość Trumpa się skończyła? "Putin go brzydko zlekceważył"
Autobus z uczniami przewrócił się w Czechach. 32 osoby ranne
Autobus z uczniami przewrócił się w Czechach. 32 osoby ranne
Nawrocki na Litwie o Trumpie. "Doszliśmy do wspólnego wniosku"
Nawrocki na Litwie o Trumpie. "Doszliśmy do wspólnego wniosku"