Francja w ogniu. "Boimy się wychodzić z domu"

- Nigdy nie widziałem Marsylii w takim stanie - tak jeden z marsylczyków opisuje zniszczenia po zamieszkach na ulicach Marsylii, gdzie minionej nocy zdewastowano ponad 100 sklepów. - Ten kraj pogrążony jest w chaosie - stwierdził właściciel splądrowanego sklepu. Rannych zostało co najmniej 79 policjantów.

We Francji trwają potężne zamieszki i starcia z policjąWe Francji trwają potężne zamieszki i starcia z policją
Źródło zdjęć: © PAP | MOHAMMED BADRA
Radosław Opas

Wstępny bilans ministerstwa spraw wewnętrznych po nocy z soboty na niedzielę wskazuje, że zatrzymanych zostało 486 osób, w tym 194 w Paryżu. Straty są cały czas ogromne, ale relatywnie mniejsze niż w poprzednich dniach.

Drugą noc z rzędu w całej Francji zmobilizowano 45 tys. policjantów i żandarmów, z czego 7 tys. w samym Paryżu. Dodatkowe oddziały skierowano m.in. do Lyonu, Grenoble i Marsylii, w której w nocy z piątku na sobotę dochodziło do najpoważniejszych starć.

W sobotę wieczorem dochodziło do walk z policją w Marsylii, po północy sytuacja w tym i innych francuskich miastach zaczęła się uspokajać - relacjonuje agencja AFP.

W sobotę w Nanterre pod Paryżem odbył się pogrzeb zastrzelonego we wtorek przez policję 17-letniego Nahela. Śmierć nastolatka podczas kontroli drogowej wywołała protesty w całym kraju, które przerodziły się w zamieszki i walki z policją. Od nocy z wtorku na środę w całej Francji dochodziło do grabieży i podpalania samochodów oraz budynków. Sobotnia uroczystość, w której wzięło udział kilka tysięcy osób, przebiegała spokojnie

Z powodu zamieszek prezydent Emmanuel Macron przełożył początek swojej wizyty państwowej w Niemczech z niedzieli na wtorek. W wielu miastach Francji wprowadzono zakazy demonstracji lub godziny policyjne.

Wprowadzają godzinę policyjną

Napięta sytuacja we Francji nie ustaje. Rząd musiał wysłać do Marsylii wozy opancerzone w celu tłumienia rozruchów. Miasto wprowadziło też godzinę policyjną. - Boimy się wychodzić z domu, boimy się o nasze biznesy, niszczą nam kamery, rozwalają witryny sklepów - powiedział w rozmowie z telewizją BFM TV jeden z mieszkańców.

Również inne miasta i gminy, gdzie dochodziło na największych rozruchów w ostatnich dniach, zdecydowały się na ograniczenia funkcjonowania transportu miejskiego już od godz. 18 oraz wprowadzenie godzin policyjnych: np. Saint-Etienne od godz. 19 do 6 rano.

Władze Lyonu proszą o wsparcie

W celu zapewnienia bezpieczeństwa pasażerom i pracownikom transportu publicznego w regionie paryskim autobusy i tramwaje nie będę kursować po godz. 21 do odwołania - poinformował w sobotę publiczny przewoźnik RATP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "Na okrągło doją kraj". Polacy mocno podzieleni przed wyborami

W obawie przed kolejną nocą zamieszek część sklepów i centrów handlowych nie zostało otwartych w sobotę, jak m.in. Vaulx-en-Velin. W Strasburgu władze miasta zleciły handlowcom zamknąć sklepy do godziny 13 w sobotę. Związek zawodowy CFDT zalecił pracę zdalną tym pracownikom, dla których jest to możliwe.

Władze Lyonu poprosiły w sobotę rząd o dodatkowe wsparcie w tłumieniu zamieszek.

Policjant tłumiący zamieszki: walczyliśmy o życie

O aktualnej sytuacji we Francji mówił w rozmowie z dziennikiem "L’Independant" Thierry, jeden z funkcjonariuszy tłumiących zamieszki w Vaulx-en-Velin w regionie Owernia-Rodan-Alpy. W miejscowości tej policjanci zostali ostrzelani z broni palnej.

Jak relacjonuje policjant, on i jego koledzy interweniowali przy pożarach barykad i spalonych śmietników. Zmierzyli się z "około sześćdziesięcioma uczestnikami zamieszek uzbrojonymi w moździerze do odpalania fajerwerków", "zdeterminowanymi, zorganizowanymi, gotowymi do zranienia za wszelką cenę".

Policjant opisywał zdarzenia w nicy jako "walkę o przeżycie". - Po strzałach byliśmy zmuszeni do odwrotu i ucieczki, musieliśmy oddać dwa strzały z karabinu z granatami łzawiącymi, aby uratować życie. Było ryzyko rozwalenia głowy jednego z uczestników zamieszek - dodaje funkcjonariusz.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Krytyczny stan Serhija K. Prowadzi głodówkę we włoskim więzieniu
Krytyczny stan Serhija K. Prowadzi głodówkę we włoskim więzieniu
Włosi domagają się od USA pieniędzy. Tysiące osób bez pensji
Włosi domagają się od USA pieniędzy. Tysiące osób bez pensji
Chiny się wycofują. Zawieszają część ograniczeń względem USA
Chiny się wycofują. Zawieszają część ograniczeń względem USA
Tajemnicza kometa rozbudza wyobraźnię. Pojawiają się kolejne teorie
Tajemnicza kometa rozbudza wyobraźnię. Pojawiają się kolejne teorie
Działo się w nocy. Fung-wong zbliża się do Filipin. Jest już supertajfunem
Działo się w nocy. Fung-wong zbliża się do Filipin. Jest już supertajfunem
Boliwia zmienia kurs. Nowy prezydent zapowiada reset z USA
Boliwia zmienia kurs. Nowy prezydent zapowiada reset z USA
Fung-wong zbliża się do Filipin. Już ewakuowano 100 tys. mieszkańców
Fung-wong zbliża się do Filipin. Już ewakuowano 100 tys. mieszkańców
Al-Szara już w USA. Spotka się z Trumpem
Al-Szara już w USA. Spotka się z Trumpem
Obława w Chicago. Nieznany sprawca ostrzelał agentów straży granicznej
Obława w Chicago. Nieznany sprawca ostrzelał agentów straży granicznej
Izraelskie naloty na Liban. Trzy ofiary śmiertelne, są ranni
Izraelskie naloty na Liban. Trzy ofiary śmiertelne, są ranni
Teneryfa: trzy ofiary śmiertelne potężnych fal
Teneryfa: trzy ofiary śmiertelne potężnych fal
Fico mówi o "podsycaniu wojny". Chodzi o rosyjskie aktywa dla Ukrainy
Fico mówi o "podsycaniu wojny". Chodzi o rosyjskie aktywa dla Ukrainy