Wagnerowcy osiągnęli już jeden cel. "Kremla ryzyko już nie obchodzi"
- Jedno zagrożenie, wynikające z pobytu wagnerowców na Białorusi, już się zrealizowało. Ich obecność zdestabilizowała przestrzeń informacyjną. "Efekt wagnerowców na Białorusi" już jest widoczny. Nawet ta rozmowa o najemnikach jest skutkiem działania Rosjan - stwierdził w programie "Newsroom" WP dr Jacek Raubo, ekspert z serwisu Defence24. Zastrzegł jednak, że nie można lekceważyć żadnego scenariusza użycia wagnerowców na granicach NATO, ponieważ Białoruś i Rosja udowodniły niedawno, że są "zdolne do wszystkiego". - Kremla ryzyko już nie obchodzi. Strącili przecież amerykański system bezzałogowy - stwierdził ekspert. Mówił, że wagnerowcy mogą zostać użyci zarówno do działań sabotażowo-dywersyjnych na granicy NATO, jak i do prowokowania kolejnych kryzysów migracyjnych. - My tak naprawdę nie wiemy, kto będzie wagnerowcem na daną chwilę. (….) Dlatego też Białorusini i Rosjanie mogą ukrywać operacje swoich wojsk, np. specnazu, pod "fałszywą flagą" grupy Wagnera - przestrzegł dr Raubo.