W tym kraju zabójstwa to codzienność
W 2016 roku Brazylia zanotowała rekordową, największą w historii kraju liczbę zabójstw - 61 tyś. 619. Oznacza to, że średnio 168 osób dziennie i 7 osób na godzinę traci życie. Takie informacje podało pozarządowe Brazylijskie Forum Bezpieczeństwa Publicznego.
Liczba zabójstw w roku 2016 wzrosła o 3,8 proc. w stosunku do roku 2015.
- Są to dane szokujące, które wzmacniają konieczność wprowadzenia pilnych zmian w polityce bezpieczeństwa w Brazylii - powiedział Renato Sergio de Lima, szef pozarządowej organizacji Brazylijskie Forum Bezpieczeństwa Publicznego, która przygotowała raport.
Liczba zabójstw na 100 tys. mieszkańców wynosi 29,9. W zależności od regionu sięga nawet 64 na 100 tys. mieszkańców, jak w regionie Sergipe, 56,9 w Rio Grande do Norte i 55,9 w Alagoas - w trzech ubogich stanach znajdujących się na północnym wschodzie kraju.
Zgodnie z raportem w 2016 roku 4224 osoby straciły życie w trakcie operacji policyjnych - oznacza to wzrost o 25,8 proc. w stosunku do roku 2015. Ofiary to w 99,3 proc. mężczyźni, 81,8 proc. było w wieku od 12 do 29 lat.
W 2016 r. zginęło 437 policjantów, statystycznie oznacza to wzrost o 17,5 proc.
Liczba gwałtów wzrosła o 3,5 proc. w stosunku do roku 2015 i wyniosła 49497.
Źródło: PAP