"W toalecie z 5 pijanymi żołnierzami" - relacje z PKP

"Dziewczyna załatwiła się przy wszystkich, bo pasażerowie nie byli w stanie wyjść z WC", "Jechałem w cuchnącej toalecie, stojąc między pięcioma żołnierzami, którzy delektowali się piwem i bez przerwy palili" - to tylko kilka wspomnień Internautów Wirtualnej Polski z wielogodzinnych podróży pociągiem. Przedstawiamy relacje Internautów z najbardziej kuriozalnych sytuacji na PKP.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Internauta Paweł

Czterej pasażerowie i pies

Wigilijna podróż z Wrocławia do Przemyśla była dla Internauty Artura prawdziwym koszmarem. - Aby skorzystać z toalety, trzeba było stoczyć bitwę z siedzącymi tam pasażerami. W końcu dziewczyna załatwiła się przy wszystkich, bo inaczej się nie dało. Sprawdzanie biletów w takich warunkach to bezczelność - twierdzi Artur.

Internauta Zino szczęśliwie znalazł miejsce stojące w pociągu z Warszawy do Poznania. - Stałem ściśnięty przy toalecie, w której stały cztery osoby, pies i oczywiście dużo bagaży. W przedsionku wagonu zmieściło się 18 pasażerów. Od Sochaczewa do Poznania nie udało się już wsiąść nikomu. Na każdej stacji na pociąg czekało kilkanaście lub kilkadziesiąt osób. Trzeci świat! - konkluduje Zino.

- Dwie osoby weszły z bagażami do WC i zamknęły się od środka. Pociąg został pozbawiony toalety, jednak ludzie w jakiś sposób musieli załatwiać swoje potrzeby - relacjonuje Internauta Fred. - Podróżni korzystali z przerwy podczas postoju i załatwiali się bezpośrednio na peronie. Panorama była niesamowita. Przede mną banda ludzi próbująca wepchnąć się do pociągu. Po lewej szereg żółtych fontann, a po prawej wierzgające nogi, które wystawały z okna przedziału. Tak, właśnie w taki sposób ludzie dostawali się do środka. Masakra - wspomina Fred.

Pięciu podpitych żołnierzy i zakonnica

Internauta Podróżny, który 2 stycznia próbował dostać się ze Szczecina do Wrocławia, z trudem wcisnął się do wagonu. - Jechałem w cuchnącej toalecie, stojąc pośród pięciu rosłych żołnierzy, którzy delektowali się piwem i bez przerwy palili papierosy nie zważając, że pozostali uciśnięci w korytarzu i toalecie pasażerowie są niepalący. Najbardziej było mi żal stojącej obok siostry zakonnej w habicie. Musiała słuchać prześmiewania, wyzwisk i strasznych przekleństw - relacjonuje Podróżny.

Podstępna pasażerka, przestępca PKP

- Podróż ze Słupska do niedalekiej Gdyni w niedzielne popołudnie była szaleńczym pomysłem - twierdzi Internautka Beatapta. Po standardowych opóźnieniach, wymianie biletów i oczekiwaniu godzinami na mrozie, Internautka znalazła miejsce w jednym ze składów. - Moja radość trwała do czasu sprawdzenia mojego biletu przez konduktora. Okazało się, że pani z kasy w Słupsku wystawiła mi bilet na dzień następny! Według prawa jechałam na nieważnym bilecie mimo, że zapłaciłam. Dostałam 130 złotych kary i zapewnienie, że jestem przestępcą PKP, bo chciałam podstępnie użyć bilet następnego dnia, aby podstępnie pojechać do Słupska i znowu z stamtąd wrócić w poniedziałek - ironizuje Beatapta.

Po wielogodzinnej podróży z południa Polski i kilkukrotnych próbach wymiany i zakupu biletów, Internauta Przemysław Okoniewicz dotarł we właściwy region kraju. Nie miał tyle szczęścia, aby znaleźć się na stacji docelowej. Korzystając z przerwy, zgłosił się do kasy. - Usłyszałem, że jestem nie dość, że głupi to jeszcze oszukuję. Ręce mi opadły. Pokłóciłem się z kasjerką, pieniędzy za różnicę ulg nie dostałem. Pieniędzy za miejscówki, których nie miałem również nie zobaczyłem. Dowiedziałem się za to, że jestem kretynem - wspomina Przemek. "Konduktor wciskał nas osobiście"

- Mojego przyjaciela wciskały 3 osoby. Dwóch panów ze Straży Ochrony Kolei i sam pan konduktor - pisze Internauta Przemysław Okoniewicz. - Przez całą trasę z Tarnowa do Krakowa trzymał klamkę ręką, żeby przypadkiem nie wypaść z pociągu. Horror był także, gdy komuś zachciało się do WC. W samej toalecie mieściły się 4 osoby. Jedną z chcących skorzystać z WC była chora na cukrzycę, która naprawdę musiała dostać się do toalety. Zrobiliśmy wiele, żeby w końcu umożliwić jej przejście. Wiem, że były też osoby z połamanymi nogami w gipsie, ale one nawet nie próbowały szczęścia - relacjonuje Internauta Przemysław Okoniewicz.

"90 minut to nie spóźnienie"

- Pani konduktor stwierdziła, że 90 minut to nie opóźnienie i na kolei mało kto się tym martwi - relacjonuje Internauta Student. - Pociąg nie zdążył się nawet zatrzymać, a już gwizdano na odjazd. Najgorsze jest to, że wcale nie było to w Sylwestra, tylko w normalny dzień pracujący! - skarży się Student.

Internautka AngelLilith codziennie dojeżdża do szkoły oddalonej o 45 km. - Ostatnio zdarza się często, że opóźnienie wynosi 80 minut i więcej. Przez notoryczne spóźnienia pociągów, razem z innymi wciąż spóźniamy się do szkół i do pracy - pisze Internautka.

- Podróż 60 km w cztery godziny - to może być tylko PKP, to nie mieści w głowie się w głowie - stwierdza Internauta Nuna8.

Internauta Tomek wracał z Drezna w Niemczech do Wrocławia. Do granicy niemiecko-polskiej podróż odbywała się bez problemów. Sytuacja zmieniła się po przekroczeniu granicy. - Wkracza załoga złożona z trzech osób. Pan konduktor w bardzo chamski sposób wyrzuca czterech pasażerów, ponieważ musi mieć przedział służbowy. Absurd! Niemiecka kolei nie robi takich rzeczy - pisze Internauta Tomek.

- Jakieś słowo o PKP? Tylko niecenzuralne - podsumowuje Krzysztof.

Miałeś problemy z PKP? Widziałeś niecodzienną sytuację w pociągu? Zrób zdjęcie lub nagraj film i . Opublikujemy go w naszym serwisie!

Wybrane dla Ciebie

Tysiące Niemców bez prądu. Policja podejrzewa ekstremistów
Tysiące Niemców bez prądu. Policja podejrzewa ekstremistów
Odwołane rodeo w Gliwicach. Tak skomentował to Kaczyński
Odwołane rodeo w Gliwicach. Tak skomentował to Kaczyński
Masakra na pogrzebie w DRK. Rebelianci zabili co najmniej 50 osób
Masakra na pogrzebie w DRK. Rebelianci zabili co najmniej 50 osób
Zatrzymanie kurierów na A4. Przewozili pięciu Etiopczyków
Zatrzymanie kurierów na A4. Przewozili pięciu Etiopczyków
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku