W Szwecji trwa obława za bandytami. Chcieli wjechać do banku traktorem
W południowo-zachodniej Szwecji trwa policyjna obława za trzema bandytami, którzy próbowali obrabować kantor wymiany walut w banku w mieście Kungsbacka. Przestępcy chcieli staranować jedną ze ścian budynku... traktorem.
Rabusie zaatakowali kantor około godziny 11. Gdy nie udało im się wedrzeć do środka rozbijając ścianę, weszli przez drzwi. Świadkowie twierdzą, że uzbrojeni byli w karabiny maszynowe.
Na szczęście nikomu z pracowników kantoru nic się nie stało. Zaalarmował ich hałas na zewnątrz budynku - zdążyli schronić się w bezpiecznym miejscu i włączyć alarm. Rabusie nie zdołali nic ukraść, musieli uciekać.
Bandyci, według relacji świadków, uciekli z miejsca przestępstwa szarym BMW. Pędzili z szybkością 200 km/h, mimo fatalnych warunków drogowych. Kilka godzin później policjanci znaleźli rozbite, płonące BMW. W środku nikogo nie było.
Policjanci ustawili policyjne blokady. Podejrzewają, że bandyci uciekają w kierunku Göteborga.
Napady na placówki bankowe są bardzo rzadkie. Jeszcze na początku lat 90. odnotowywano około 100 rocznie, potem ich liczba drastycznie spadła. W 2012 roku rabusie próbowali ograbić bank zaledwie 5 razy.
Źródło: thelocal.de, aftonbladet.se