W ruch poszły kamienie. Blisko 130 osób próbowało dostać się do Polski z Białorusi
Kolejna próba forsowania granicy. 126 cudzoziemców próbowało minionej doby przedostać się z Białorusi do Polski. - Rzucali kamieniami w polskie patrole i uszkodzili służbowy samochód - podają służby.
Jak poinformowała Straż Graniczna, we wtorek doszło do kolejnej próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Na polską stronę usiłowało przedostać się 126 cudzoziemców, w tym m.in. obywatela Maroka, Bangladeszu i Erytrei. Wszyscy zostali zatrzymani przez polskie służby.
Funkcjonariusze z placówki SG w Białowieży zatrzymali trzech Irańczyków, którzy próbowali przeprawić się przez rzekę Leśna Prawa.
Dantejskie sceny rozegrały się natomiast w Mielniku, gdzie duża grupa 38 agresywnych migrantów z Iranu, Afganistanu i Indii usiłowała za wszelką cenę przedostać się na polską stronę. Straż graniczna mówi o 20 osobach, znajdujących się po białoruskiej stronie, które rzucały kamieniami w polskie patrole. W efekcie uszkodzona została karoseria samochodu służbowego SG.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczne incydenty na granicy
Dzień wcześniej funkcjonariusze z Podlaskiego Oddziału SG ujawnili 88 osób, usiłujących nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę. Na widok polskich służb ośmiu cudzoziemców wycofało się w głąb Białorusi.
- Cudzoziemcy usiłowali nielegalnie przekroczyć granicę naszego kraju na odcinku służbowej odpowiedzialności Placówek SG: w Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych, Krynkach i w Mielniku. W okolicach Płaskiej 4 obywateli Kamerunu przekroczyło granicę brzegiem jeziora Wiązowiec - poinformowała por. SG Anna Michalska, rzecznik prasowa Straży Granicznej.
- Niespokojnie było ponadto na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych, gdzie migranci trzykrotnie atakowali polskie służby kamieniami i gałęziami, a do forsowania granicy przystąpili w dużej, 37-osobowej grupie. Wbrew przepisom na terytorium Polski usiłowali przedostać się obywatele: Indii, Afganistanu, Somalii, Jemenu, Sri Lanki, Bangladeszu, Kamerunu i Iranu - dodaje porucznik.