W Polsce będzie kontrolowana uprawa konopi indyjskich. Łanda: wybrano już trzy miejsca
• Planowana jest też produkcja w Polsce leków zawierających kannabinoidy
• Wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda: chcemy kontrolować uprawę suszu
• Wyjaśnił, że resort wybrał trzy miejsca pod potencjalną uprawę
• Dodał, że "każdy lekarz ma prawo stosować leki poza wskazaniami rejestracyjnymi"
Plany Ministerstwa Zdrowia zakładają, że w Polsce będzie prowadzona kontrolowana uprawa konopi indyjskich - poinformował w Sejmie wiceminister Krzysztof Łanda. Planowana jest też produkcja w Polsce leków zawierających kannabinoidy.
Na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. marihuany medycznej Łanda zapewniał, że resort zdrowia jest otwarty na rzeczowe rozmowy na temat wykorzystania leków zawierających kannabinoidy.
Poinformował, że średniookresowe plany resortu zakładają, że w Polsce będzie prowadzona kontrolowana uprawa konopi indyjskich. - Ministerstwo Zdrowia pracuje nad zapisami, które umożliwią nam kontrolę nad uprawą tego suszu, po to żebyśmy nie musieli go sprowadzać z zagranicy. Ta uprawa nie jest szczególnie trudna, więc wydaje mi się, że możemy wkrótce taką uprawę prowadzić w Polsce - powiedział. Dodał, że resort wybrał już trzy miejsca, gdzie potencjalnie konopie mogłyby być uprawiane.
Powiedział, że w przyszłości planowana jest w Polsce produkcja leków zawierających kannabinoidy. - Chodzi o to, żeby zachęcić jakiegoś producenta do przeprowadzenia wszystkich niezbędnych badań i następnie produkcji leku, który by zawierał pochodne kannabinoidów, w Polsce - wyjaśniał.
Wiceminister powiedział też, że każdy lekarz ma prawo stosować leki poza wskazaniami rejestracyjnymi, pod warunkiem wypełnienia postulatów wskazanych w Deklaracji helsińskiej. Zgodnie z nią lekarz przed rozpoczęciem takiego leczenia powinien m.in. sprawdzić, czy nie istnieje inna technologia o udowodnionej skuteczności klinicznej w danym wskazaniu, którą można zastosować u pacjenta.
Resort planuje uproszczenie przygotowywanej nowelizacji ustawy refundacyjnej
Łanda przyznał, że procedura importu docelowego, dzięki której obecnie można sprowadzać m.in. leki zawierające kannabinoidy jest zawiła i trudna dla pacjenta. Z tego powodu resort planuje jej uproszczenie w przygotowywanej nowelizacji ustawy refundacyjnej. Łanda podkreślił także, że obecny rząd jako pierwszy zgodził się na refundację sprowadzanych z zagranicy leków zawierających kannabinoidy.
W resorcie toczą się prace nad przepisami dotyczącymi ratunkowego dostępu do technologii lekowych. - To również będzie dla pacjentów w sytuacjach wyjątkowych kolejna droga do możliwości refundowania leczenia - powiedział wiceminister.
Poinformował też, że przygotowywana jest zmiana regulacji dotyczących badań niekomercyjnych. - Te badania niekomercyjne umożliwią, żebyśmy dla ograniczonej subpopulacji chorych mogli wprowadzić badanie obserwacyjne, które będzie finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia - wyjaśnił.
Obecni na posiedzeniu zespołu krewni pacjentów przekonywali, że dzięki marihuanie poprawił się stan wielu chorych i powinna ona być dostępna do celów medycznych. - My walczymy tylko o to, żeby nasze dzieci miały możliwość godnego życia, walczymy o to, żeby nasi bliscy mieli możliwość godnej śmierci - mówiła Dorota Gudaniec, matka chłopca leczonego marihuaną.