W PiS i okolicach mają już dość transferów z opozycji. "Zatopią PiS z jego kapitanem"

W weekend do obozu PiS dołączył kolejny polityk opozycji - Mieczysław Baszko przeszedł z PSL do Porozumienia, czyli partii Jarosława Gowina. To ugrupowanie jest czyśćcem dla polityków opozycji, którzy chcą mieć udział w sprawowaniu władzy. Po transferach liczy już 12 posłów. A to budzi coraz większy sprzeciw w twardym jądrze Prawa i Sprawiedliwości.

"Zamiast przejmowania w ramach kolejnych transferów polityków PO i PSL w nasze szeregi, wolałabym, aby Zjednoczona Prawica przejęła ich elektorat w zwycięskich wyborach, samorządowych, a następnie parlamentarnych" - napisała Anna Sobecka, posłanka PiS i była spikerka Radia Maryja. W podobnym tonie, choć jeszcze bardziej stanowczo i wprost, głos zabrała Krystyna Pawłowicz. "Tylu chętnych na statek koalicji Zjednoczonej Prawicy,że zatopią PIS z jego kapitanem... Uwaga ! Punkt ciężkości się zmienia..." - ostrzegała. Internauci pytali, czy PiS uzbierało już szabel na zmianę konstytucji "Nie, potrzeba chyba 307 posłów" - pisała Pawłowicz.

Podobne głosy pojawiają się też w mediach braci Karnowskich. Portal wPolityce przytoczył opinię Krystyny Pawłowicz, nazywając ją "znamiennymi słowami". "Tweet prof. Pawłowicz spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony internautów. Nie obyło się bez mocnych porównań…" - zwraca uwagę anonimowy autor. Z kolei na portalu Stefczyk.info przytacza słowa Witolda Gadowskiego, promowanego niedawno na okładce tygodnika "Sieci". "Jakiś poseł z PSL wędruje do partii J. Gowina, wcześniej przystępuje do niej skompromitowany karierowicz - radny w Krakowie, koledzy bronią senatora Koguta. Rośnie masa dziadostwa. Dobra Zmiano nie wybieraliśmy karierowiczów!" - pisał Gadowski. "To nie jedyna tego rodzaju opinia w ostatnich dniach. Transfer posła Baszko podsumowała również dziennikarka Radia Maryja, Zuzanna Dąbrowska" - czytamy na Stefczyk.info.