W okolicy Borzęcina znaleziono zwłoki. To tam zaginęła Grażyna Kuliszewska

Policjanci wyłowili zwłoki z rzeki Uszwica w miejscowości Bielcza. To kilka kilometrów od Borzęcina, skąd pochodzi Grażyna Kuliszewska. 35-latka zaginęła na początku stycznia.

W okolicy Borzęcina znaleziono zwłoki. To tam zaginęła Grażyna Kuliszewska
Źródło zdjęć: © WP.PL | Maciej Stanik

28.02.2019 16:34

Znalezione zwłoki są w fazie daleko idącego rozkładu i potrzebna jest ich identyfikacja - podaje portal rdn.pl. Sekcja odbędzie się w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie. Policja nie potwierdza, ani nie wyklucza, czy ciało należy do Grażyny Kuliszewskiej.

35-latka wyszła z domu w Borzęcinie (woj. małopolskie) między 3 a 4 stycznia. To kilka kilometrów od Bielczy. Kobieta miała lecieć do Londynu, gdzie mieszka jej mąż i syn. Nie pojawiła się jednak w stolicy Wielkiej Brytanii, nie nawiązała też kontaktu z rodziną.

Brytyjski znajomy Kuliszewskiej w zamian za pomoc w odnalezieniu 35-latki zaoferował 100 tys. zł nagrody. W poszukiwania zaangażowali się jej znajomi, przyjaciele i policja. Śledczy biorą pod uwagę różne scenariusze: od samodzielnego zerwania kontaktu z rodziną, przez uprowadzenie, do pozbawienia życia.

Źródło: rdn.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

borzęcinciałozwłoki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)