W Moskwie zapadła decyzja. "Podjęta jednogłośnie"
Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu, formalnie ratyfikowała w poniedziałek traktaty zakładające aneksję czterech okupowanych ukraińskich regionów. Za "przyjęciem" w skład Federacji Rosyjskiej obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego głosowało 409 deputowanych - nikt nie był przeciwny.
O wynikach głosowania poinformował w mediach społecznościowych przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin. "Decyzja została podjęta jednogłośnie. W Federacji Rosyjskiej jest teraz 89 podmiotów federalnych" - napisał w serwisie Telegram.
Propagandysta Kremla powtórzył też rosyjskie kłamstwa, przekonując, że aneksja tzw. Ługańskiej i Donieckiej Republik Ludowych oraz okupowanych części obwodów chersońskiego i zaporoskiego "to jedyny sposób na uratowanie życia milionów ludzi przed zbrodniczym reżimem kijowskim".
Wszyscy deputowani jednogłośnie poparli ten ruch, nikt ze zgromadzonych na sali nie wstrzymał się od głosu ani nie zgłosił sprzeciwu. W sieci opublikowano nagranie, na którym zarejestrowano moment głosowania.
Szef NATO: to największa próba aneksji od zakończenia II wojny światowej
Przypomnijmy: w ubiegły piątek prezydent Rosji Władimir Putin podpisał porozumienia z separatystycznymi władzami czterech obwodów Ukrainy. Wcześniej na ich terenie zorganizowano nielegalne referenda.
Społeczność międzynarodowa wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec fikcyjnych głosowań, a zachodni liderzy zapowiedzieli, że nie uznają ich wyników.
- Prezydent Putin ogłosił, że kolejne cztery regiony Ukrainy są częścią Rosji. To największa próba siłowej aneksji na terytorium europejskim od zakończenia II wojny światowej. Kolejne 15 proc. ukraińskiego terytorium. Obszar zbliżony do powierzchni Portugalii nielegalnie, zbrojnie zajęty przez Rosję - oświadczył w piątek na konferencji prasowej w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Podkreślił, że "referenda zostały wymyślone w Moskwie i narzucone Ukrainie z całkowitym pogwałceniem prawa międzynarodowego". - To zajęcie ziemi jest bezprawne i nieuzasadnione. Sojusznicy z NATO nie uznają żadnej części tego za Rosję. Wzywamy wszystkie kraje, by odrzuciły rażące próby dokonania podboju terytorialnego. Te ziemie to Ukraina - dodał.
Przyłączenie okupowanych terytoriów w Donbasie, a także na południu Ukrainy jest trzecim naruszeniem integralności terytorialnej sąsiedniego kraju formalnie zatwierdzonym przez Kreml. W marcu 2014 r. Rosja dokonała aneksji Półwyspu Krymskiego, natomiast 21 lutego, na trzy dni przed inwazją na Ukrainę, Putin ogłosił uznanie samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej za niepodległe państwa. Rzekoma "obrona rosyjskojęzycznej ludności Donbasu" posłużyła następnie jako propagandowe uzasadnienie wojny.
Przeczytaj również:
Zobacz też: Ostro jak nigdy. "To polityczny idiota"