"W moczu, przykuty do łóżka". Internautka oskarża szpital w Sosnowcu

- Oczekiwaliśmy od szpitala pomocy, a ten przyczynił się do śmierci naszego taty i dziadka – tak pani Ewa opisywała to, co według jej relacji spotkało jej ojca w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim. Jak mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską, na skutek zaniedbań personelu medycznego stan jej ojca miał drastycznie się pogorszyć, a następnie w tym stanie miał on zostać ze szpitala wypisany. Niestety, jak przekazała internautka, 83-latek zmarł w jednym z hospicjów.

Mężczyzna zmarł po pobycie w szpitalu
Źródło zdjęć: © East News | Artur BARBAROWSKI/East News

Rodzina nie zgodziła się na upublicznianie wizerunku, dlatego wszystkie imiona w tekście zostały zmienione.

Jak poinformowała nas pani Ewa, pan Zygmunt do Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego miał trafić 14 grudnia. - Tata został przyjęty na oddział psychosomatyczny. Miał Alzheimera, a także nasilone objawy stwierdzonego wcześniej zatrucia neuroleptycznego. Dlatego podawano mu leki psychotropowe - mówi pani Ewa, córka zmarłego 83-latka.

To właśnie na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym tej placówki 18 marca zmarł 39-letni Krzysztof. Mężczyzna wszedł do szpitala o własnych siłach, lecz po 9 godzinach oczekiwania na pomoc jego stan pogorszył się, a o około godziny 22 pacjent zmarł. Więcej o sprawie pisaliśmy 21 marca.

"Normalnie chodził, uśmiechał się"

Jak podkreśliła kobieta, jej ojciec do szpitala trafił w dobrym stanie zdrowotnym. - Ojciec normalnie chodził, uśmiechał się. Niestety, czasem się moczył w pieluchę, a następnie siadał na łóżkach innych pacjentów. Dlatego prawdopodobnie został przez pielęgniarki przywiązany do łóżka - tłumaczyła w rozmowie z redakcją dziejesie.wp.pl.

Według relacji pani Ewy, jej ojciec na stałe został przykuty do łóżka - najpierw pasami, a gdy nie mógł już wstać, zamontowano mu w łóżku barierki boczne - co miało poskutkować pojawieniem się odleżyn. - Pierwsze odleżyny powstały na biodrach. Dopuszczono do takiego stanu, że powstały tam dziury do kości, z których sączyła się żółta wydzielina. Tata non stop leżał we własnym moczu przykuty do łóżka - relacjonuje córka pana Zygmunta.

Materac i leki przeciw odleżynom na koszt rodziny

- Gdy pojawiły się odleżyny, kupiliśmy za własne pieniądze materac przeciwodleżynowy, który zawieźliśmy do szpitala, aby pomóc cierpiącemu tacie. Materac ten przeleżał dwa tygodnie w pokoju pielęgniarek, bo nikt nie potrafił podjąć decyzji o małej reorganizacji w salach - poinformowała kobieta.

Jak dodała, rodzina nie tylko kupiła panu Zygmuntowi materac, ale dostarczała mu leki. - Codzienne dowoziliśmy środki do leczenia odleżyn, które musieliśmy kupować sami, ponieważ mówiono że szpital nie ma pieniędzy na odpowiednią ilość lekarstw. Było to srebro w aerozolu, którego koszt za jedno opakowanie wynosił 50 złotych. Lekarstwa wystarczyło na maksymalnie dwa dni. Chcieliśmy ratować tatę i dziadka - podkreśliła pani Ewa.

"O zamiarze wypisu dowiedzieliśmy się przypadkiem"

Według jej relacji, obsługa szpitala nie spieszyła się z informacją o planowanym wypisie pana Zygmunta. - O zamiarze wypisu ze szpitala nieprzytomnego taty, z odleżynami IV stopnia, dowiedzieliśmy się przypadkiem od pacjentów na sali. Nikt nas nie zawiadomił. My dowiedzieliśmy się we wtorek, a wypis miał nastąpić w czwartek 31 stycznia, w tym samym tygodniu - poinformowała kobieta.

- Mieliśmy dwa dni na zorganizowanie dla taty miejsca w hospicjum. W tym stanie nie mogliśmy opiekować się nim w domu. Jak można nieprzytomnego człowieka z kośćmi na wierzchu wypisywać do domu? - pytała zdenerwowana.

Jak dodała kobieta, ojca ostatecznie przewiozła do hospicjum w Olkuszu. - Powiedziano mi tam, że tata był zaniedbywany i nieodpowiednio traktowany. Pacjentem, u którego powstają odleżyny, trzeba zajmować się bardzo intensywnie. Należy go doglądać i co godzinę zmieniać pozycję - tłumaczyła pani Ewa.

- Niestety taty nie udało się uratować. Szpital w Sosnowcu to umieralnia. Dręczą mnie teraz wyrzuty sumienia. Oczekiwaliśmy od szpitala pomocy, a ten przyczynił się do śmierci naszego taty i dziadka - podkreśliła córka pana Zygmunta.

Stanowisko szpitala

Jak przekazała pani Ewa, 22 do Prokuratury Rejonowej w Sosnowcu złożyła skargę na zaniedbanie obowiązków ze strony szpitala. - Do naszej prokuratury wpłynęło rzeczywiście takie zawiadomienie. Prawdopodobnie wkrótce zostanie wszczęte postępowanie - przekazała prokurator Magdalena ZIobro.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy również prezesa Szpitala Miejskiego w Sosnowcu. Szpital odmówił komentarza, powołując się na tajemnicę informacji, chroniącą pacjenta.

Zobacz także: Ostra krytyka Tuska. Dworczyk: za bardzo lubię Anglików

Masz news, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"