Do podziału jest ponad 135 milionów złotych
"Były minusy list społecznych. Na przykład takie, że pierwsze miejsca były sprzedawane. Mój kolega dostał propozycję zakupu miejsca za, bagatela, tysiąc złotych" - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską 26-letni Adam.