W Groznym znaleziono ciała obrońców praw człowieka
Szefowa czeczeńskiej organizacji pozarządowej "Spasiom pokolenije" (Uratujmy pokolenie) Zarema Sadułajewa i jej mąż Alik Dżibrałow, uprowadzeni w poniedziałek w stolicy Czeczenii Groznym, zostali zamordowani - poinformował Aleksandr Czerkasow ze stowarzyszenia Memoriał.
11.08.2009 | aktual.: 11.08.2009 09:34
Czerkasow dodał, że ciała dwojga obrońców praw człowieka z ranami postrzałowymi znaleziono we wtorek rano w groźnieńskiej dzielnicy Czernoreczije. Wiadomość o znalezieniu ciał potwierdziły MSW i prokuratura Czeczenii.
Sadułajewa i Dżibrałow zostali porwani w poniedziałek ok. godz. 14 czasu moskiewskiego (godz. 12 czasu polskiego) z biura organizacji w centrum Groznego. Niezidentyfikowani sprawcy wepchnęli ich do szarej łady i wywieźli w nieznanym kierunku.
Później porywacze wrócili do biura po telefon komórkowy i samochód Dżibrałowa. Ciała obojga uprowadzonych znaleziono w bagażniku tego auta.
Organizacja "Uratujmy pokolenie" zajmuje się głównie pomaganiem czeczeńskiej młodzieży w znalezieniu miejsca w społeczeństwie, tak by nie została wciągnięta do ugrupowań zbrojnych. Dżibrałow w przeszłości należał do jednej z takich grup.
Przed niespełna miesiącem w Groznym uprowadzono Natalię Estemirową, jedną z głównych współpracownic Memoriału na Kaukazie. Tego samego dnia jej ciało z ranami postrzałowymi znaleziono w Inguszetii, republice sąsiadującej z Czeczenią.
Szef Memoriału Oleg Orłow obarczył odpowiedzialnością za porwanie Estemirowej prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa.
Jerzy Malczyk