W Chinach zamknięto szpital, który odmówił przyjęcia kobiety w ciąży z powodu testu. Dziecko nie żyje
Władze miasta Xian na północy Chin ogłosiły zamknięcie dwóch szpitali, w tym placówki, która odmówiła przyjęcia kobiety w ósmym miesiącu ciąży z powodu nieaktualnego testu na COVID-19. Po tym jak kobieta straciła dziecko, w kraju wybuchł medialny skandal.
Zamieszkany przez ok. 13 mln ludzi Xian od grudnia zmaga się z ogniskiem wariantu Delta i objęty jest ścisłym lockdownem w ramach rządowej strategii "zero COVID".
Opublikowane wstrząsające zdjęcia i nagranie przedstawiają kobietę siedzącą przed szpitalem na plastikowym krześle, w kałuży krwi. Materiały wywołały potężną falę oburzenia na sposób egzekwowania surowych restrykcji przeciwepidemicznych w Xianie. Według mediów kobieta nie została przyjęta do szpitala, ponieważ przedstawiony przez nią ujemny wynik testu na koronawirusa był starszy niż 48 godzin, jak przewidują reguły.
Szpital w Chinach odmówił przyjęcia kobiety w ciąży. Dziecko zmarło
Lokalne władze ogłosiły, że w związku ze sprawą ukarano kilku urzędników, a wysokiej rangi przedstawiciele służby zdrowia przepraszali za incydent. W czwartek 13 stycznia poinformowano o wstrzymaniu pracy szpitala na trzy miesiące w celu poprawy jego działalności.
Na podobnych zasadach wstrzymano też pracę innego szpitala w Xianie, który również wywołał skandal związany z odmową udzielenia pomocy. Jeden z mieszkańców miasta twierdził, że jego ojciec zmarł w ubiegłym tygodniu, ponieważ odmówiono mu tam leczenia na serce z powodu "przepisów związanych z pandemią".
"Omikron jak Hannibal Lecter". Lekarz bije na alarm
- Oba szpitale "nie wywiązały się ze swoich obowiązków ratowania życia, co doprowadziło do opóźnień w ratowaniu, diagnozie i leczeniu krytycznie chorych pacjentów, wzbudzając uwagę społeczeństwa i wywierając negatywny wpływ społeczny - podały władze miejscowej służby zdrowia.
Szpitalowi, który odmówił przyjęcia kobiety w ciąży, kazano zawiesić w obowiązkach menedżera generalnego i zwolnić z pracy część personelu, a druga placówka musi pożegnać się z prezesem, zawiesić wiceszefa i zwolnić główną pielęgniarkę jednego z oddziałów.
Od grudnia w Xianie wykryto ponad 2 tys. lokalnych przypadków COVID-19 i jest to największe ognisko tej choroby w Chinach od czasu kryzysu w Wuhanie z przełomu 2019 i 2020 roku. Obecnie, po tygodniach surowego lockdownu, bilanse potwierdzanych codziennie infekcji spadają, a w czwartek zgłoszono ich tylko sześć.
Źródło: PAP