Od internetowych kampanii po wykupywanie psów od handlarzy
Przeciwnicy festiwalu w Yulin, tak z kraju, jak i zagranicy, robią, co mogą, by powstrzymać rzeź zwierząt - od internetowych kampanii i petycji do chińskich władz (podpisanej przez 11 mln ludzi na świecie), po wykupywanie psów od handlarzy, by nie trafiły pod nóż.
Jakie są efekty? Jedni wskazują na małe, ale sukcesywne sukcesy, inni twierdzą, że zagraniczne wsparcie dla protestów okazało się być strzałem w kolano.