Vytautas Landsbergis: "Rosja to rak. Putin może zniszczyć świat"
- Świat musi zostać wyleczony z Rosji. Jeśli zdoła to zrobić, przetrwamy. Jeśli to się nie uda, Putin może doprowadzić do zniszczenia świata - ostrzega Vytautas Landsbergis, pierwszy prezydent postradzieckiej Litwy. Słowa te padły podczas przemowy dyplomaty w litewskim parlamencie.
Ostrzeżenia litewskiego dyplomaty usłyszeli w Wilnie w piątek parlamentarzyści. Ale apel ten skierowany jest do międzynarodowej społeczności.
- Rosja stała się rakiem Europy i świata. Zwycięstwo nadejdzie, gdy nie będzie imperium rosyjskiego, gdy nie będzie Rosji. Tylko wtedy świat przetrwa - powiedział Landsbergis.
Jak podał w piątek nadawca LRT, litewski polityk zawsze bardzo krytycznie podchodził do kraju, który w czasie wojny przyłączył Litwę do ZSRR. Landsbergis był jednym z założycieli niepodległościowego Ruchu Reform, który prowadził walkę o niepodległość od Związku Radzieckiego aż do oficjalnej secesji Litwy w marcu 1990 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Landsbergis, wspominając w piątek kierunek działania litewskiego ruchu odrodzenia narodowego Sajūdis, zauważył, że "walka o wolność jeszcze się nie skończyła". Jej finał widzi w całkowitym unieszkodliwieniu imperialistycznych zapędów Rosji i działań prezydenta Władimira Putina zmierzających do odbudowy dawnej struktury Związku Radzieckiego.
Vytautas Landsbergis: "Rosja to rak. Putin może zniszczyć świat"
Landsbergis przeprowadził Wilno przez pierwszy okres transformacji posowieckiej i przewodził tworzeniem na nowo państwowości Litwy. Był prezydentem w latach 1990-1992, później posłem do Parlamentu Europejskiego od 2004 do 2014 roku.
Jego wnuk Gabrielius jest obecnym ministrem spraw zagranicznych Litwy i jednym z najostrzejszych krytyków Rosji od początku inwazji Kremla na Ukrainę.
Jak opisuje m.in. Politico, wojna na Ukrainie doprowadziła na Litwie do odrodzenia się obaw przed utratą za sprawą Kremla niepodległości. Litwini niepokoją się, że Moskwa będzie prowadzić dalsze działania ekspansji na kraje bałtyckie i podejmie agresywne kroki, by ponownie zabrać Litwie niezależność.