Viktor Orban odgryza się USA. "My jesteśmy przeciwni wojnie"

- Węgry, w odróżnieniu od USA, są przeciwne wojnie. Przyjaźń amerykańsko-węgierska musi znosić tę różnicę zdań - powiedział w piątek Viktor Orban. Równocześnie premier Węgier zapowiedział, że jego kraj będzie przestrzegał amerykańskich sankcji nałożonych na Międzynarodowy Bank Inwestycyjny (IIB).

Viktor Orban odgryza się USA. "My jesteśmy przeciwni wojnie"
Viktor Orban odgryza się USA. "My jesteśmy przeciwni wojnie"
Źródło zdjęć: © PAP | SZILARD KOSZTICSAK
Łukasz Kuczera

14.04.2023 | aktual.: 14.04.2023 11:54

Viktor Orban podczas piątkowej wizyty w Radiu Kossuth powiedział, że wojna w Ukrainie eskaluje i może przerodzić się w konflikt jądrowy, niejako powtarzając swoją propagandę stosowaną od miesięcy. Premier Węgier pochwalił też wizytę Emmanuela Macrona w Chinach, nazywając ją próbą "szukania partnerów, a nie wrogów".

Viktor Orban odgryza się USA. "My jesteśmy przeciwni wojnie"

Orban skarcił też USA. - Stany Zjednoczone są położone z daleka od wojny na Ukrainie, więc łatwiej zajmować im prowojenne stanowisko - ocenił węgierski premier, który zapowiedział, że nie pozwoli na to, by jego kraj został wciągnięty do wojny przez Waszyngton.

Szef węgierskiego rządu dodał, że Stany Zjednoczone pozostają dla niego "przyjacielem i ważnym sojusznikiem", ale zaznaczył, że stosunki dwustronne obu państw uzależnione są od tego, kto w danym momencie zasiada w Białym Domu. - Kiedy mamy demokratycznego prezydenta w Białym Domu, nasze relacje są trudniejsze niż w przypadku prezydenta republikańskiego - przyznał Orban.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Tylko raz w historii wypowiedzieliśmy wojnę USA (w 1941 roku - red.) i nie była to udana akcja dyplomatyczna. Od tego czasu Węgry dążą do jak najściślejszej i przyjaznej współpracy z USA - dodał Viktor Orban.

Węgry zareagowały na sankcje USA

Piątkowa wizyta Orbana w Radiu Kossuth była pierwszą od momentu, gdy władze USA nałożyły sankcje na Międzynarodowy Bank Inwestycyjny z siedzibą w Budapeszcie. Często jest on nazywany "bankiem Szpiegów", a Rosja posiada w nim spore udziały. - Byliśmy przeciwni sankcjom, ale przyjmujemy je do wiadomości i będziemy ich przestrzegać - powiedział węgierski premier.

Szef węgierskiego rządu podkreślił, że ostatnia decyzja Waszyngtonu nie jest wymierzona w jego kraj, gdyż na liście sankcyjnej znalazł się tylko jeden obywatel Węgier - Imre Laszloczki, wiceprezes IIB.

Orban tłumaczył też powody, dla których Węgry ostatecznie opuściły IIB. Zdaniem węgierskiego premiera bank mógł odegrać znaczącą rolę w rozwoju gospodarczym Europy Środkowej.

Jednak wojna w Ukrainie zmieniła sytuację. - W tych okolicznościach nasz udział w banku stracił sens - podsumował.

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP
viktor orbanwęgryusa
Wybrane dla Ciebie