USA podsłuchały Rosjan. Moskwa wierzyła, że Chiny potajemnie wyślą broń

Amerykańskie podsłuchy ujawniają, że rosyjskie służby wywiadu były przekonane, że Federacja Rosyjska zawarła umowę z Pekinem w sprawie nieformalnej transakcji dotyczącej dostaw broni. Sprzęt wojskowy miał być dostarczany w "cywilnych" przemysłowych transportach. To kolejna informacja, upubliczniona dzięki wyciekowi z poufnych archiwów wywiadu USA.

Chiński prezydent Xi Jinping odwiedził Moskwę w zeszłym miesiącu. Ta wizyta to dowód na podtrzymanie relacji miedzy mocarstwami mimo wojny w Ukrainie
Chiński prezydent Xi Jinping odwiedził Moskwę w zeszłym miesiącu. Ta wizyta to dowód na podtrzymanie relacji miedzy mocarstwami mimo wojny w Ukrainie
Źródło zdjęć: © PAP | XINHUA / Xie Huanchi

W Stanach Zjednoczonych trwa dochodzenie dotyczące prawdopodobnego sprawcy ostatniej afery przeciekowej. W czwartek zatrzymany został 21-latek, któremu Departament Obrony zarzuca upublicznienie tajnych dokumentów. Do sieci dzięki trafiło wiele poufnych wywiadowczych informacji z najnowszych zasobów służb USA. Wiele z tych dokumentów to ustalenia związane z rosyjską inwazją na Ukrainę.

Jest tam również materiał dotyczący ustaleń wywiadu USA, dotyczących pracy służb Federacji Rosyjskiej. Wiele z tych dokumentów pozwala przypuszczać, że dochodziło do relacji Rosjan z Centralną Komisją Wojskową Chin w sprawie tajemniczych transportów do Moskwy. Według nich Pekin "zatwierdził stopniowe dostarczanie" broni dla Rosji i chciał zachować te dostawy w tajemnicy.

Jak jednak donosi "The Washington Post", Amerykanie nie znaleźli do tej pory dowodów na to, że Chiny przekazały Rosji broń lub udzieliły jakiejkolwiek "śmiercionośnej" pomocy. Jednak - jak powiedział gazecie anonimowy wysoki rangą urzędnik obrony - służby są zaniepokojone i nadal uważnie monitorują sytuację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dobre stosunki Rosji z Chinami potwierdziła trzydniowa wizyta chińskiego przywódcy Xi Jinpinga w Moskwie w zeszłym miesiącu. Jednocześnie Chiny powstrzymują się od pełnego oficjalnego poparcia działań rosyjskiego przywódcy w Ukrainie.

Amerykańska administracja wciąż ma obawy, że Chiny mogą udzielić wsparcia rosyjskim wysiłkom wojennym. Dotyczy to możliwości dostaw broni i amunicji, wyposażenia, jakiego Rosja rozpaczliwie potrzebuje w związku z inwazją na Ukrainę i brakiem znaczących sukcesów na tym polu bitwy.

USA podsłuchały Rosjan. Moskwa wierzyła, że Chiny potajemnie wyślą broń

Dyrektor CIA William J. Burns już w lutym w wywiadzie dla CBS News powiedział, że administracja jest "przekonana, że chińskie kierownictwo rozważa dostarczenie śmiercionośnego sprzętu". Przeciek z zasobów wywiadu USA potwierdza, że na takie dostawy liczyły służby wywiadowcze Rosji. Zapisy z amerykańskich podsłuchów rozmów rosyjskich agentów wskazują na to. Jednak nikt nie znalazł do tej pory konkretnego potwierdzenia jakichkolwiek chińskich dostaw dla armii Kremla.

- Uważamy, że byłoby to wielkim błędem, gdyby Chiny to zrobiły, ponieważ Rosja używa tej broni do zabijania cywilów i popełniania zbrodni wojennych. A Chiny z pewnością nie chcą mieć z tym nic wspólnego. Tymczasem od trzech miesięcy słyszę, że Chiny zamierzają dostarczyć Rosji znaczącą broń. Jeszcze tego nie zrobili, co nie znaczy, że tego nie zrobią - powiedział Biden podczas wizyty w Kanadzie w marcu.

Teraz ujawnione dokumenty potwierdzają, że obawy amerykańskiego rządu nie są bezpodstawne. Jak jednak podaje "The Washington Post", przedstawiciele amerykańskiego wywiadu nie odpowiedzieli na prośbę gazety o komentarz w tej sprawie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
discordukrainachiny
Wybrane dla Ciebie