C-130 Hercules (1954)
Za mało czołgów? Nie ma problemu, Hercules dostarczy je na miejsce, a lżejszą broń zrzuci w "paczkach" podczepionych do gigantycznych spadochronów. Brakuje zaopatrzenia? Nie ma ładunku, którego nie mógłby dostarczyć Hercules. W dodatku maszyna może lądować nieutwardzonych pasach startowych.
Do funkcji transportowych dochodzi jeszcze możliwość bezpośredniego bliskiego wsparcia powietrznego, z którego szczególnie często korzystają amerykańskie oddziały sił specjalnych.
Najbliższa przyszłość Herculesa w roli samolotu wsparcia nie jest jednak pewna, szczególnie po tragicznej pomyłce, jaką był ostrzał szpitala Lekarzy bez Granic w Afganistanie w 2015 roku. Amerykańscy eksperci narzekają, że sygnatura cieplna samolotu jest łatwa do wykrycia, a w dodatku maszyna jest za wolna. Prawdopodobnym jest, że w kolejnych latach w tego rodzaju zadaniach Herculesa zastąpią tanie drony i samoloty w technologii stealth.
Na zdjęciu: Hercules odpala flary podczas misji treningowej nad jednym z jezior w stanie Michigan, 2006 r.