Rosjanie zobaczyli okręt "Mińsk". "Spalony, upadł" [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Czwartek to 568. dzień rosyjskiej inwazji. W sieci pojawiło się pierwsze nagranie przedstawiające uszkodzony rosyjski okręt "Mińsk", który został zaatakowany przez Zbrojne Siły Ukrainy. "Spalony. Mińsk upadł. Nie ma nic do przywrócenia", "Widać, że statek doznał bardzo poważnych uszkodzeń. Spaliła się cała nadbudówka i częściowo się zawaliła" - komentują propagandowe kanały. Atak na dok w Sewastopolu na okupowanym Krymie został przeprowadzony w nocy z wtorku na środę przez jednostki specjalne Ukrainy. Operacja skutkowała uszkodzeniem dwóch rosyjskich jednostek: dużego okrętu desantowego "Mińsk" i łodzi podwodnej "Rostów nad Donem". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Rosjanie zobaczyli okręt "Mińsk". "Spalony, upadł"
- "Andrijiwka została wyzwolona" - napisała na Telegramie wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar. Jednak kilka minut później informację zdementowała walcząca na miejscu 3. brygada szturmowa. Żołnierze ostro skrytykowali jej komunikat.
- W najgłębszej tajemnicy ukraińscy żołnierze piechoty morskiej szkolili się tego lata na fiordach północnej Norwegii. Swoim doświadczeniem dzielili się z nimi członkowie norweskich elitarnych jednostek bojowych. Ale także obrońcy Ukrainy, jako praktycy, mieli coś do przekazania Norwegom.
- Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla pap.pl potwierdził, że spotka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim za kilka dni w Nowym Jorku. - Musimy bronić naszych interesów - dodał Prezydent RP, odnosząc się do zakazu importu zbóż z Ukrainy.
- Mieszkańców Eupatorii i okolicznych osad na okupowanym Krymie obudziły rano odgłosy silnych eksplozji. Celem dronów i pocisków Neptun padły rosyjskie systemy rakietowe S-400.