ŚwiatUsunięto protestujących na wzgórzu, gdzie ma być czeska część "tarczy"

Usunięto protestujących na wzgórzu, gdzie ma być czeska część "tarczy"

Czeska żandarmeria wojskowa podjęła interwencję przeciwko aktywistom ruchu Greenpeace,
blokującym od sześciu tygodni miejsce planowanej budowy radaru amerykańskiej tarczy antyrakietowej na poligonie Brdy w środkowych Czechach.

09.06.2008 | aktual.: 09.06.2008 21:41

W obozowisku na wzgórzu 718 zatrzymano pięć osób, które przekazano następnie cywilnej policji dla uzyskania wyjaśnień - poinformował na konferencji prasowej w komendzie poligonu w miejscowości Jince dowodzący akcją żandarmerii Jirzi Neubauer. Według niego zastosowane środki były adekwatne do sytuacji. Znalezione w obozowisku przedmioty, o ile nie stanowią własności wojska, zostaną zdeponowane w siedzibie władz powiatowego miasta Przibram.

Jak zaznaczył rzecznik żandarmerii wojskowej Jan Czermak, powodem interwencji było między innymi niedozwolone poruszanie się ludzi po terenie wojskowym. W miejscu protestu pojawiały się osoby postronne, argumentujące, że skoro wolno tam przebywać przeciwnikom radaru, to ich również zakaz nie obowiązuje.

Jak podkreślił Czermak, aktywiści Greenpeace nie chcieli opuścić miejsca protestu mimo wielokrotnego wzywania ich do tego. Ponadto biwakując i paląc ogniska łamali przepisy o ochronie lasów.

Żandarmeria zapowiedziała, że dostęp do wzgórza 718 zostanie zablokowany specjalnie zbudowanym ogrodzeniem, strzeżonym przez wartowników.

Jak powiedział agencji CTK jeden z zatrzymanych aktywistów Greenpeace Jan Pinios, ich pobyt na komisariacie policji w Przibramie trwał tylko pół godziny. Po odmowie złożenia wyjaśnień zostali wylegitymowani, a następnie zwolnieni.

Zbudowaniu w Czechach radaru amerykańskiej tarczy antyrakietowej sprzeciwia się dwie trzecie społeczeństwa, wspierane przez lewicową opozycję parlamentarną. Centroprawicowy rząd premiera Mirka Topolanka chce najpóźniej w lipcu podpisać ze Stanami Zjednoczonymi umowę o realizacji tego przedsięwzięcia.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)