Ustawa o ochronie granicy. Dyskusja w Senacie
Senatorowie debatowali w czwartek o przyjętej przez Sejm ustawie o ochronie granicy. Niepokój części z nich budziły zastrzeżenia legislatorów senackich, które dotyczyły konstytucyjności zapisów ustawy. Zastanawiali się także, czy przewidziane w niej ograniczenia mogą zostać wprowadzone w innych regionach kraju. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na piątek.
Opinię większości członków połączonych komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej na temat uchwalonej przez Sejm ustawy przedstawił senator Janusz Pęcherz (Koalicja Obywatelska). Wniósł on o przyjęcie ustawy z poprawkami.
Mniejszość członków połączonych komisji, którzy chcą przyjęcia ustawy bez poprawek, reprezentował senator Marek Komorowski (PiS). Odpierał on w swoim wystąpieniu zastrzeżenia legislatorów senackich, które dotyczyły konstytucyjności ustawy. Jak przekonywał, o tym, czy przepisy są konstytucyjne, może orzekać tylko Trybunał Konstytucyjny.
- Ta ustawa jest ustawą o ochronie granicy, więc będzie dotyczyła tylko strefy przy granicy - zapewnił sprawozdawca mniejszości Marek Komorowski. Tak odpowiedział na pytanie senatora Lewicy Wojciecha Koniecznego, czy jeśli ustawa ta zostanie przyjęta przez Senat bez poprawek, to będzie można przewidziane w niej ograniczenia wprowadzać w innych regionach Polski.
Wąsik: proponowane przez Senat poprawki są niepotrzebne
Podobne wątpliwości wyraził także m.in. wicemarszałek Michał Kamiński i senator Stanisław Gogacz.
- Ta ustawa mówi tylko i wyłącznie o ograniczeniach w strefie przygranicznej, czyli obszarze, który jest definiowany w ustawie o ochronie granicy państwowej, chodzi o 15 km wzdłuż granicy państwowej. A te ograniczenia mogą być nakładane tylko na zewnętrznej części granicy strefy Schengen - zapewnił wiceminister Maciej Wąsik, który zabrał głos w imieniu rządu. Dodał, że przyjęte przez Sejm rozwiązania mają związek z obecną sytuacją na polsko-białoruskiej granicy.
Nawiązując do zastrzeżeń dotyczących konstytucyjności przyjętych rozwiązań przypomniał, że jest kilka ustaw, które ograniczają swobodę poruszania się obywateli w wyznaczonych miejscach i "nikt nie ma zastrzeżeń co do ich konstytucyjności". - Na przykład ustawa o lasach państwowych. Daje ona możliwość nadleśniczemu, w określonej sytuacji zagrożenia, zakazać wstępu do lasów państwowych. Lasy należące do Skarbu Państwa to jest 25 do 30 proc. terytorium Polski - mówił Wąsik.
Wąsik ocenił też proponowane przez Senat poprawki za niepotrzebne.
Senator Kwiatkowski podczas debaty mówił o przedsiębiorcach turystycznych z Podlasia, ze strefy objętej stanem wyjątkowym, którzy do tej pory nie dostali ani grosza rekompensaty. Nie zgodził się z wiceministrem Wójcikiem, który twierdził, że zarabiają na tym, że goszczą chroniących granicę żołnierzy i policjantów. - Dzienna stawka żywieniowa wynosi 44 zł - stwierdził Kwiatkowski.
Senator PiS: poprawki wyłamują zęby ustawie
- Nie ma ważniejszej wartości konstytucyjnej niż obrona państwa polskiego - przekonywał senator Marek Pęk (PiS). Jego zdaniem zastrzeżenia senackich legislatorów "to prawnicze dzielenia włosa na czworo".
Senatorowie mówili także o obecności dziennikarzy w strefie przygranicznej, której ma dotyczyć nowa ustawa. - Nie widzę podstawy, by wyłączyć obecność dziennikarzy w strefie granicznej, bo to nie jest wyłączenie dziennikarzy, ale wiedzy społeczeństwa. Dziennikarze są adwokatem społeczeństwa w warunkach demokratycznych - mówił senator Kazimierz Michał Ujazdowski.
Senator PiS Jerzy Czerwiński apelował o przegłosowanie przedłożenia bez poprawek, które "wyłamują zęby ustawie". Za szczególnie szkodliwą uznał tę, która umożliwia dostęp do strefy przygranicznej dziennikarzom. Jego zdaniem część z nich nie relacjonuje rzeczywistości, lecz "kreuje fakty".
Wnioski o charakterze legislacyjnym złożyli na piśmie senatorowie Krzysztof Kwiatkowski (niez.), Jacek Bury (Polska 2050), oraz senatorowie KO Marcin Bosacki, Bogdan Klich i Marek Borowski. Nowelą zajmą się teraz senackie komisje praw człowieka, praworządności i petycji oraz komisja samorządu terytorialnego i administracji państwowej. Głosowanie nad ustawą wraz z poprawkami ma się odbyć w piątkowym bloku głosowań.
Opinia senackich komisji
Ustawę o ochronie granicy państwowej Sejm przyjął 17 listopada większością 245 głosów. Projekt był procedowany w trybie pilnym, co oznacza, że Senat ma 14 dni na jego uchwalenie bądź odrzucenie.
We wtorek senackie komisje Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej opowiedziały się za przyjęciem z poprawkami nowelizacji ustawy o ochronie granicy, która zakłada między innymi wprowadzenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej.
Jedna z poprawek, której przyjęcie zarekomendowali senatorowie, zakłada, że obszar w strefie nadgranicznej, na którym może być wprowadzony zakaz przebywania, będzie taki sam jak ten określony w rozporządzeniu prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego.
Kolejna poprawka, która uzyskała aprobatę komisji, zakłada, że zakaz przebywania w strefie nadgranicznej nie obejmowałby dziennikarzy.
Dwie ze zgłoszonych poprawek dotyczą przepisów ustawy o rekompensacie dla przedsiębiorców prowadzących działalność w strefie stanu wyjątkowego, których nowelizacja nie zmieniała. Jedna z nich, której przyjęcie zarekomendowały komisje, zakłada, że rekompensata będzie przysługiwała także przedsiębiorcom prowadzącym działalność związaną z kulturą, rozrywką i rekreacją oraz w zakresie przewozu turystów. Poparcia nie zyskała natomiast poprawka skreślająca przepis, że rekompensata stanowi pomoc de minimis.
Na posiedzeniu ustawę krytykowało m.in. Biuro Legislacyjne Senatu. Jego przedstawiciel podkreślał m.in., że przepis, na mocy którego może zostać wprowadzony zakaz przebywania w strefie nadgranicznej, narusza "istotę konstytucyjnej wolności poruszania się po terytorium RP oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu na tym terytorium". W ocenie senackich legislatorów projekt tej ustawy nie powinien być też rozpatrywany w Sejmie w trybie pilnym, gdyż reguluje właściwość władz publicznych.
Ustawa o ochronie granicy. Co zakłada?
Nowelizacja prawa o ochronie granicy zakłada m.in. możliwość wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze strefy nadgranicznej. Podstawę prawną ma w tym zakresie zapewniać rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Ustawa o ochronie granicy daje też większe możliwości funkcjonariuszom, którzy będą pracowali w obszarze nadgranicznym. Nowe przepisy rozszerzają też katalog środków przymusu bezpośredniego o plecakowe miotacze substancji obezwładniających, których mogliby używać funkcjonariuszy SG.
Dodatkowo na granicy mogliby pojawić się też dziennikarze. To jednak warunkowałyby specjalne zasady. O takiej możliwości miałby decydować lokalny komendant oddziału Straży Granicznej.