"Ustawa dyscyplinująca" w Sejmie. Wojciech Hermeliński: sędziowie mają prawo protestować
- Bronić demokracji mają prawo wszyscy sędziowie - czy są aktywni, czy w stanie spoczynku - zapewniał prof. Wojciech Hermeliński. Były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej krytycznie odniósł się do "ustawy dyscyplinującej" procedowanej w Sejmie.
19.12.2019 | aktual.: 19.12.2019 19:04
- Wczorajszy protest przed Sejmem nie był polityczny, a obywatelski. Nie utożsamiałbym KOD-u z opozycją - mówił prof. Wojciech Heremliński w rozmowie z RMF. Sędzia TK w stanie spoczynku sam był obecny na demonstracji na Wiejskiej. - Protestować w sposób wyważony i odpowiedni – bez haseł obalania władzy, parlamentu, systemu - wymieniał.
Prawnik zdecydowanie zaprzeczał również tezom o politycznym uwikłaniu sędziów. - To jest zwyczajny sprzeciw wobec ustawy, która de facto nakłada kaganiec na ten zawód. Język tych przepisów (...) może nawiązywać do retoryki ze Stanu Wojennego. Pamiętam te zawołania z "Trybuny Ludu" i "Żołnierza Wolności" z 1981 roku - dodał sędzia TK w stanie spoczynku.
Hermeliński odpowiedział też na zarzuty niektórych polityków Prawa i Sprawiedliwości o sędziach powołanych za czasów PRL. - Bierutowska konstytucja z 1952 roku była taka, jaką każdy widzi. Próżno mówić o jakiejkolwiek demokracji. Ale było tam zapisane że sędziów powołuje Rada Państwa na wniosek ministerstwa sprawiedliwości. I nie pamiętam sytuacji, aby tę zasadę złamano. W przeciwieństwie do obecnej większości rządzącej - oświadczył profesor.
Dodał także, że nie rozumie obaw przed prawnikami powołanymi przed 1989 rokiem. - Przypominam, że Rada Państwa nie istnieje od 30 lat. Więc nie wiem skąd obawa o tych sędziów. Oni przeszli lustracje, złożyli oświadczenia - mówił Hermeliński.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM