"Ustawa dyscyplinująca" w Sejmie. Na Wiejskiej skromny protest
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka opiniuje projekt ustawy "dyscyplinującej" sędziów. W tym samym czasie przed budynkiem na Wiejskiej trwa protest. - Nie oszukujmy się. Dzisiaj nie ma tutaj zbyt wielu młodych ludzi - mówił jeden z liderów protestu ze sceny.
19.12.2019 | aktual.: 19.12.2019 22:00
- Na pewno niektórych zniechęciło zachowanie opozycji. Jesteśmy wkurzeni, zasmuceni, ale jesteśmy tu dla sędziów - przyznali zebrani manifestanci w rozmowie z reporterką Radia ZET.
- Nie oszukujmy się. Dzisiaj nie ma tutaj zbyt wielu ludzi - przyznawał Maciej Wróblewski, przedstawiciel młodzieży na proteście. Jego słowa - jak relacjonuje portal wpolityce.pl - spotkały się z niezadowoleniem manifestujących. Protestujący krzyczeli różne hasła, w tym te o "hańbie".
- Ale nie wierzcie, że nas Ojczyzna i demokracja nie obchodzą, bo to nieprawda - dodał Wróblewski. Po nim na scenę wszedł szef Komitetu Obrony Demokracji. - Witajcie, witaj garstko - przywitał manifestantów Jakub Gabryś. - Trochę się czuję tak, jakbyśmy sobie strzelili samobója na własnym boisku - przyznał szczerze szef KOD.
W tym samym czasie w środku na Wiejskiej trwają obrady komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Posłowie debatują nad poprawkami zgłoszonymi do projektu ustawy "dyscyplinującej" sędziów autorstwa PiS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl