USA wycofuje amerykańskich żołnierzy z Niemiec. Część z nich ma trafić do Polski
Prezydent Donald Trump podjął decyzję ws. amerykańskich żołnierzy, którzy stacjonują poza USA. Trump nakazał Pentagonowi wycofać z Niemiec 9,5 tysiąca wojskowych. Operacja rozpocznie się już we wrześniu. Okazuje się, że część z nich ma trafić do Polski. Jednak tego na razie nie potwierdza strona amerykańska. Głos w tej sprawie zabrał również minister Krzysztof Szczerski.
05.06.2020 | aktual.: 06.06.2020 06:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O sprawie jako pierwszy poinformował amerykański "Wall Street Jorunal", który podał, że prezydent Donald Trump nakazał Pentagonowi wycofać z Niemiec 9,5 tysiąca amerykańskich żołnierzy. Operacja ma się zacząć już we wrześniu. Tym samym w kraju pozostanie 25 tysięcy wojskowych. Chodzi zarówno o żołnierzy stacjonujących na stałe, oraz tych, którzy sprawują misje rotacyjnie. O wycofaniu części wojsk USA z Niemiec nie został poinformowany rząd w Berlinie.
Według Reutersa, część kontyngentu zostanie przesunięta do Polski. Inni żołnierze mają wrócić do USA.
Skąd taka decyzja? "Wall Street Journal" wskazuje na to, że ten ruch rozważano już od dłuższego czasu i nie ma związku z ostatnimi wydarzeniami. Jednak niektórzy sugerują, że Donald Trump podjął taką decyzję z związku z nieobecnością kanclerz Niemiec Angeli Merkel w spotkaniu G-7, które Trump zorganizował w Waszyngtonie.
Operacja USA pod znakiem zapytania? Pierwsze komentarze
Na razie Pentagon nie potwierdza tych doniesień. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu John Ullyot powiedział w rozmowie z Polskim Radiem 24, że "w tej chwili nie mamy żadnego komunikatu, ale prezydent Trump, jako głównodowodzący sił zbrojnych, na bieżąco dokonuje oceny optymalnej obecności wojsk USA za granicą".
Z kolei prezydencki minister Krzysztof Szczerski zaznaczył, że Polska "nie wiąże obecności wojska amerykańskiego w Polsce z decyzjami dotyczącymi obecności w innych krajach". - Polska jest konsekwentnym zwolennikiem jak najsilniejszej więzi atlantyckiej, której częścią jest obecność US Army w Europie. Oczywiście uznajemy jednocześnie prawo strony amerykańskiej do kształtowania tej obecności stosownie do oceny sytuacji i uwarunkowań politycznych - dodał Szczerski.
Tymczasem ruszyły polsko-amerykańskie ćwiczenia EUROPE Defender 20 Plus. Pierwszego dnia ćwiczeń polskie i amerykańskie załogi wozów bojowych pokonywały przeszkody wodne na poligonie w Drawsku Pomorskim.
Źródło: "Wall Street Journal"/Reuters/RMF FM