USA. Manifestacje po śmierci George'a Floyd'a. Olbrzymi napis przed Białym Domem
USA. Nie maleją manifestacje po śmierci George'a Floyd'a. Olbrzymi napis pojawił się przed Białym Domem. To hasło ostatnich akcji protestacyjnych w Stanach Zjednoczonych.
Na ulicy przed Białym Domem, gdzie mieści się siedziba prezydenta USA Donalda Trumpa, pojawił się olbrzymi żółty napis "Black Lives Matter" (z ang. "Czarne życie ma znaczenie"). Pod takim hasłem manifestują w ostatnim czasie Amerykanie po śmierci George'a Floyd'a.
Jak podaje CNN, za uliczną akcją stoi burmistrz Muriel Bowser. To ona zleciła artystom utworzenie takiego napisu.
- Wszyscy po prostu chcemy być tutaj razem w pokoju, aby pokazać, że w Ameryce możecie spokojnie gromadzić się, możecie wnosić skargi do swojego rządu i możecie domagać się zmian - powiedziała cytowana przez stacje telewizyjną. Kolejne protesty w Waszyngtonie po śmierci Floyd'a mają się odbyć już w najbliższy weekend.
To nie wszystko. Burmistrz Bowser podjęła decyzję, że część 16. Ulicy niedaleko Białego Domu od dziś będzie nosić nazwę Black Lives Matter Plaza.
Do protestów odniósł się Donald Trump. Prezydent USA zasugerował niektórym gubernatorom użycie Gwardii Narodowej "w razie konieczności" - Musimy opanować ulice. Nie możemy dalej tolerować tego, co się dzieje i co się już wydarzyło - powiedział Trump.
George Floyd i śmierć po interwencji policji. Zamieszki w USA i słowa Baracka Obamy
George Floyd zmarł w ubiegły poniedziałek po interwencji policji. Jeden z funkcjonariuszy przydusił 46-latka kolanem do ziemi tak, że nie mógł oddychać. Policjanci, którzy brali udział w tym zdarzeniu zostali zatrzymani. Funkcjonariusz, który przydusił Floyd'a, został oskarżony o morderstwo. W czwartek odbyły się pierwsze uroczystości żałobne.
Śmierć Afroamerykanina wywołała protesty i zamieszki w USA. Barack Obama zabrał głos w tej sprawie. Były prezydent USA podkreślił, że tragedia jest także szansą na zmianę, którą należy wykorzystać.
- To, co stało się przez ostatnie tygodnie zmieniło życie nas wszystkich. Te zamieszki, choć straszne i tragiczne w skutkach, to wielka szansa dla nas - zaznaczył polityk.
Protesty ws. Georga'a Floyd'a dotarły również do Polski. Do manifestacji doszło w Warszawie przed ambasadą USA. Uczestnicy ubrani w symboliczną czerń podzielili się na dwie grupy i protestowali po obu stronach Alei Ujazdowskich.