USA: wąglik w liście do senatora
Prezydent USA George W. Bush nie wykluczył w
poniedziałek związku między wystąpieniem przypadków wąglika w
Stanach Zjednoczonych a Osamą bin Ladenem. Zastrzegł jednak, że
nie ma na to dowodów.
Bush potwierdził, że list adresowany do szefa demokratycznej większości w Kongresie USA, senatora Toma Daschle, i otwarty w jego biurze, zawierał bakterie wąglika.
Wykazały to badania - potwierdziła policja na Kapitolu. Pracownikom z biura Daschlego, którzy mieli kontakt z przesyłką, podano antybiotyki - poinformował lekarz z Kapitolu podczas konferencji prasowej, na której obecni byli przedstawiciele policji i sam Daschle.
Według policji, list nadano w Trenton w stanie New Jersey. Dyrekcja poczty w New Jersey oświadczyła, że trwa już śledztwo w tej sprawie. Podobny list został wcześniej wysłany z tej samej poczty w Trenton do biura telewizji NBC w Nowym Jorku. (mp)