USA reagują po tragicznych wydarzeniach w Rosji. Nowy komunikat
Stany Zjednoczone zareagowały na zamach terrorystyczny w Rosji. "Solidaryzujemy się z narodem rosyjskim w opłakiwaniu ofiar śmiertelnych po tym strasznym wydarzeniu" - oświadczył sekretarz stanu USA Antony Blinken.
23.03.2024 | aktual.: 23.03.2024 21:37
Uwaga! Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej oraz przebiegu wojny, które podają rosyjskie media i białoruskie media państwowe, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Według najnowszych danych przekazanych w sobotę przez rosyjski Komitet Śledczy w wyniku piątkowego ataku terrorystycznego na salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą zginęło ponad 130 osób. Odpowiedzialność za zamach wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie.
"Stany Zjednoczone zdecydowanie potępiają atak terrorystyczny z 22 marca w Moskwie. Solidaryzujemy się z narodem rosyjskim w opłakiwaniu ofiar śmiertelnych po tym strasznym wydarzeniu" - oświadczył sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Amerykanie ostrzegali przed możliwym zamachem
Administracja amerykańska w ostatnich tygodniach uprzedzała rosyjskie władze o planowanym zamachu w Rosji. - Władze USA przekazały w marcu informacje o planowanym zamachu w Moskwie - mówiła w piątek rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adrienne Watson. Informacje mówiły o możliwości ataków podczas koncertów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wersje rosyjskich służb specjalnych o rzekomych związkach Ukrainy z zamachem w Rosji są absolutnie nie do obrony i absurdalne" - oświadczył doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. FSB zakomunikowała wcześniej, że uciekający terroryści zmierzali w stronę Ukrainy i "mieli kontakty po stronie ukraińskiej".
MSZ Ukrainy kategorycznie odrzuca oskarżenia ze strony przedstawicieli rosyjskich władz o tym, że Ukraina ma związek z zamachem terrorystycznym w Crocus City Hall. "Uważamy takie oskarżenia za zaplanowaną prowokację Kremla" - napisał resort dyplomacji w komunikacie opublikowanym późnym wieczorem w piątek.
Przeczytaj również: