USA ostrzegają Koreę Płn. przed przeprowadzeniem próby atomowej
Przedstawiciel USA ds. rozwiązania kryzysu
wokół północnokoreańskich aspiracji nuklearnych Christopher Hill
przestrzegł Koreę Płn. przed przeprowadzeniem próby
atomowej.
Tymczasem piątkowy "New York Times" podał, że zdaniem amerykańskiego wywiadu Korea Północna opanowała już technologię zakładania głowic atomowych na rakiety, co oznacza, że może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla takich krajów, jak Japonia.
Amerykański wywiad nie twierdzi jednak, że Korea zainstalowała już nuklearne głowice na swoich rakietach.
Często kiedy jakieś państwo ogłasza, że jest członkiem klubu atomowego, następnym krokiem jest próba atomowa - powiedział Hill.
Dodał, że ewentualny test w poważnym stopniu utrudniłby powrót do sześciostronnych rozmów o północnokoreańskim programie atomowym, w których udział biorą obie Koree, a także Chiny, Rosja, Japonia i USA.
Hill spotkał się w piątek w Seulu za zamkniętymi drzwiami z południowokoreańskim ministrem zjednoczenia Dzungiem Dongiem Jungiem.
Hill po raz kolejny opowiedział się za powrotem wszystkich stron do stołu rozmów. Od czerwca zeszłego roku nie udało się jednak przekonać do tego Korei Północnej. Trzy poprzednie rundy rozmów zakończyły się bez efektów.
Stany Zjednoczone podkreślają wolę dyplomatycznego rozwiązania konfliktu, ale 10 lutego obecnego roku Korea Płn. poinformowała, że posiada broń atomową i wycofuje się z rozmów.
Associated Press cytuje anonimowych przedstawicieli resortu obrony, według których Koreę Płn. dzieli jeszcze wiele lat od zbudowania broni nuklearnej, która będzie mogła zaszkodzić Stanom Zjednoczonym.
W marcu prezydent George W. Bush mianował Hilla, który był ambasadorem w Polsce w latach 2000-2003, na dyrektora ds. Azji Wschodniej i Pacyfiku w Departamencie Stanu.